Age of Conan: Hyborian Adventures (PC)

World of Warcraft zarabia miesięcznie więcej niż Warcraft III zyskał od czasu swojej premiery. WoW ma nieograniczone fundusze na rozwój, ogromne doświadczenie producentów, rozpoznawalną na całym świecie markę i wielomilionowe rzesze fanów. Ta gra jest dla wszystkich – hardcorowców, casuali, lubiących PvP, PvE, młodych, starych, dużych, małych, szczerbatych i włochatych na plecach. Wszystkich. Ta gra jest dopracowana, daje ogrom możliwości i rozwija się w błyskawicznym tempie. Praktycznie każdy patch wnosi nową zawartość, a na horyzoncie widać już następny dodatek.

Age of Conan ma szansę uciec z peletonu dziesiątków MMO żyjących w cieniu WoW. Kibicuje temu Microsoft, który chce promować Vistę i nVidia – lansująca high-endowe karty graficzne. Jednak najbardziej w AoC wierzą gracze. Gracze znudzeni WoW, gracze narzekający na balans w WoW, gracze, których mierzi bajkowy klimat WoW i gracze, którzy pragną ciekawego MMORPG dla dojrzałego odbiorcy w oprawie godnej GF8800 czy Radeona 3870.

Ekipa Imperium Gier przetestowała AoC na miesiąc przed premierą gry przy okazji zamkniętych betatestów. Po rozegraniu ponad dwudziestu godzin można powiedzieć jedno: „ta gra ma ogromny potencjał”. I dodać: „czekajcie na nią”.

Zaczynamy standardowo od stworzenia bohatera. Ilość konfiguracji jest ogromna. Nasza postać należy do jednej z trzech różnie wyglądających kultur ludzkich: odpowiedników nordyckiego, egipskiego i celtyckiego etnosu. Domyślny wygląd modyfikujemy kilkoma suwakami. Możemy stworzyć dowolną postać w skali od Quasimodo do Brada Pita. Prawdopodobnie moglibyśmy odwzorować własną twarz. Na końcu doprawiamy bohatera tatuażem czy blizną. Tak, byśmy nigdy nie spotkali podobnego awatara czytaj dalej na gry.wp.pl...