DziewczynyAmy Markham - w niej Korea i USA stanowią seksowną jedność!

Amy Markham - w niej Korea i USA stanowią seksowną jedność!

Amy Markham - w niej Korea i USA stanowią seksowną jedność!
Źródło zdjęć: © Eastnews

05.04.2013 | aktual.: 27.12.2016 15:10

None

Gdy cały świat z coraz większym niepokojem kieruje swoje oczy na Półwysep Koreański, gdzie wojowniczy dyktator próbuje za pomocą swojej atomowej szabelki, grozić rodakom z Południa, sąsiadom z Japonii i imperialistycznemu wrogowi numer 1. - USA, my postanowiliśmy przyjrzeć się przyjemniejszej stronie Korei Północnej, jaką bez wątpienia jest Amy Markham.

Nie dość, że jest zadeklarowaną pacyfistką, to na dodatek w jej żyłach płynie krew zarówno koreańska, jak i amerykańska oraz europejska.

Choć wychowywała się w Teksasie, trudno nie zwrócić uwagi na jej nietypową azjatycką urodę oraz niesamowite orientalne kształty.

Jak sama podkreśla, potrafi wykorzystać swoje atrybuty podczas sesji zdjęciowych:

- Dzięki jednemu kliknięciu w spust migawki aparatu, możemy zobaczyć prawdziwą pochłaniającą głębię jej olśniewających, nasyconych, egzotycznych oczu. Właśnie to, oraz jej nieskazitelnie gładka skóra, wyróżnia ją wśród innych modelek - czytamy na jej stronie internetowej.

Cóż, trzeba przyznać, że znaleźlibyśmy kilka innych szczegółów odróżniających ją od wielu koleżanek po fachu.

Nie dziwi nas, że jej nazwisko jest ostatnio jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwarki internetowe, a sama Amy, miała okazję zaprezentować się już czytelnikom takich gigantów wśród magazynów jak: Esquire, Maxim, GQ, FHM i Vogue

1 / 5

Amy Markham - gorąca Koreanka!

Obraz
© Eastnews

Gdy cały świat z coraz większym niepokojem kieruje swoje oczy na Półwysep Koreański, gdzie wojowniczy dyktator próbuje za pomocą swojej atomowej szabelki, grozić rodakom z Południa, sąsiadom z Japonii i imperialistycznemu wrogowi numer 1. - USA, my postanowiliśmy przyjrzeć się przyjemniejszej stronie Korei Północnej, jaką bez wątpienia jest Amy Markham.

Nie dość, że jest zadeklarowaną pacyfistką, to na dodatek w jej żyłach płynie krew zarówno koreańska, jak i amerykańska oraz europejska.

Choć wychowywała się w Teksasie, trudno nie zwrócić uwagi na jej nietypową azjatycką urodę oraz niesamowite orientalne kształty.

Jak sama podkreśla, potrafi wykorzystać swoje atrybuty podczas sesji zdjęciowych:

- Dzięki jednemu kliknięciu w spust migawki aparatu, możemy zobaczyć prawdziwą pochłaniającą głębię jej olśniewających, nasyconych, egzotycznych oczu. Właśnie to, oraz jej nieskazitelnie gładka skóra, wyróżnia ją wśród innych modelek - czytamy na jej stronie internetowej.

Cóż, trzeba przyznać, że znaleźlibyśmy kilka innych szczegółów odróżniających ją od wielu koleżanek po fachu.

Nie dziwi nas, że jej nazwisko jest ostatnio jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwarki internetowe, a sama Amy, miała okazję zaprezentować się już czytelnikom takich gigantów wśród magazynów jak: Esquire, Maxim, GQ, FHM i Vogue

2 / 5

Amy Markham - gorąca Koreanka!

Obraz
© Eastnews

Gdy cały świat z coraz większym niepokojem kieruje swoje oczy na Półwysep Koreański, gdzie wojowniczy dyktator próbuje za pomocą swojej atomowej szabelki, grozić rodakom z Południa, sąsiadom z Japonii i imperialistycznemu wrogowi numer 1. - USA, my postanowiliśmy przyjrzeć się przyjemniejszej stronie Korei Północnej, jaką bez wątpienia jest Amy Markham.

Nie dość, że jest zadeklarowaną pacyfistką, to na dodatek w jej żyłach płynie krew zarówno koreańska, jak i amerykańska oraz europejska.

Choć wychowywała się w Teksasie, trudno nie zwrócić uwagi na jej nietypową azjatycką urodę oraz niesamowite orientalne kształty.

Jak sama podkreśla, potrafi wykorzystać swoje atrybuty podczas sesji zdjęciowych:

- Dzięki jednemu kliknięciu w spust migawki aparatu, możemy zobaczyć prawdziwą pochłaniającą głębię jej olśniewających, nasyconych, egzotycznych oczu. Właśnie to, oraz jej nieskazitelnie gładka skóra, wyróżnia ją wśród innych modelek - czytamy na jej stronie internetowej.

Cóż, trzeba przyznać, że znaleźlibyśmy kilka innych szczegółów odróżniających ją od wielu koleżanek po fachu.

Nie dziwi nas, że jej nazwisko jest ostatnio jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwarki internetowe, a sama Amy, miała okazję zaprezentować się już czytelnikom takich gigantów wśród magazynów jak: Esquire, Maxim, GQ, FHM i Vogue

3 / 5

Amy Markham - gorąca Koreanka!

Obraz
© Eastnews

Gdy cały świat z coraz większym niepokojem kieruje swoje oczy na Półwysep Koreański, gdzie wojowniczy dyktator próbuje za pomocą swojej atomowej szabelki, grozić rodakom z Południa, sąsiadom z Japonii i imperialistycznemu wrogowi numer 1. - USA, my postanowiliśmy przyjrzeć się przyjemniejszej stronie Korei Północnej, jaką bez wątpienia jest Amy Markham.

Nie dość, że jest zadeklarowaną pacyfistką, to na dodatek w jej żyłach płynie krew zarówno koreańska, jak i amerykańska oraz europejska.

Choć wychowywała się w Teksasie, trudno nie zwrócić uwagi na jej nietypową azjatycką urodę oraz niesamowite orientalne kształty.

Jak sama podkreśla, potrafi wykorzystać swoje atrybuty podczas sesji zdjęciowych:

- Dzięki jednemu kliknięciu w spust migawki aparatu, możemy zobaczyć prawdziwą pochłaniającą głębię jej olśniewających, nasyconych, egzotycznych oczu. Właśnie to, oraz jej nieskazitelnie gładka skóra, wyróżnia ją wśród innych modelek - czytamy na jej stronie internetowej.

Cóż, trzeba przyznać, że znaleźlibyśmy kilka innych szczegółów odróżniających ją od wielu koleżanek po fachu.

Nie dziwi nas, że jej nazwisko jest ostatnio jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwarki internetowe, a sama Amy, miała okazję zaprezentować się już czytelnikom takich gigantów wśród magazynów jak: Esquire, Maxim, GQ, FHM i Vogue

4 / 5

Amy Markham - gorąca Koreanka!

Obraz
© Eastnews

Gdy cały świat z coraz większym niepokojem kieruje swoje oczy na Półwysep Koreański, gdzie wojowniczy dyktator próbuje za pomocą swojej atomowej szabelki, grozić rodakom z Południa, sąsiadom z Japonii i imperialistycznemu wrogowi numer 1. - USA, my postanowiliśmy przyjrzeć się przyjemniejszej stronie Korei Północnej, jaką bez wątpienia jest Amy Markham.

Nie dość, że jest zadeklarowaną pacyfistką, to na dodatek w jej żyłach płynie krew zarówno koreańska, jak i amerykańska oraz europejska.

Choć wychowywała się w Teksasie, trudno nie zwrócić uwagi na jej nietypową azjatycką urodę oraz niesamowite orientalne kształty.

Jak sama podkreśla, potrafi wykorzystać swoje atrybuty podczas sesji zdjęciowych:

- Dzięki jednemu kliknięciu w spust migawki aparatu, możemy zobaczyć prawdziwą pochłaniającą głębię jej olśniewających, nasyconych, egzotycznych oczu. Właśnie to, oraz jej nieskazitelnie gładka skóra, wyróżnia ją wśród innych modelek - czytamy na jej stronie internetowej.

Cóż, trzeba przyznać, że znaleźlibyśmy kilka innych szczegółów odróżniających ją od wielu koleżanek po fachu.

Nie dziwi nas, że jej nazwisko jest ostatnio jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwarki internetowe, a sama Amy, miała okazję zaprezentować się już czytelnikom takich gigantów wśród magazynów jak: Esquire, Maxim, GQ, FHM i Vogue

5 / 5

Amy Markham - gorąca Koreanka!

Obraz
© Eastnews

Gdy cały świat z coraz większym niepokojem kieruje swoje oczy na Półwysep Koreański, gdzie wojowniczy dyktator próbuje za pomocą swojej atomowej szabelki, grozić rodakom z Południa, sąsiadom z Japonii i imperialistycznemu wrogowi numer 1. - USA, my postanowiliśmy przyjrzeć się przyjemniejszej stronie Korei Północnej, jaką bez wątpienia jest Amy Markham.

Nie dość, że jest zadeklarowaną pacyfistką, to na dodatek w jej żyłach płynie krew zarówno koreańska, jak i amerykańska oraz europejska.

Choć wychowywała się w Teksasie, trudno nie zwrócić uwagi na jej nietypową azjatycką urodę oraz niesamowite orientalne kształty.

Jak sama podkreśla, potrafi wykorzystać swoje atrybuty podczas sesji zdjęciowych:

- Dzięki jednemu kliknięciu w spust migawki aparatu, możemy zobaczyć prawdziwą pochłaniającą głębię jej olśniewających, nasyconych, egzotycznych oczu. Właśnie to, oraz jej nieskazitelnie gładka skóra, wyróżnia ją wśród innych modelek - czytamy na jej stronie internetowej.

Cóż, trzeba przyznać, że znaleźlibyśmy kilka innych szczegółów odróżniających ją od wielu koleżanek po fachu.

Nie dziwi nas, że jej nazwisko jest ostatnio jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwarki internetowe, a sama Amy, miała okazję zaprezentować się już czytelnikom takich gigantów wśród magazynów jak: Esquire, Maxim, GQ, FHM i Vogue

biustpupabikini
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)