Bóg jest kosmitą
Czy jesteśmy sami? To pytanie od tysięcy lat zadają sobie przedstawiciele ludzkiej rasy. Udzielane odpowiedzi w dużej mierze poruszają się na płaszczyźnie wiary, przekonań lub subiektywnych wniosków. Teoria Darwina, uznana przez większość naukowców za jedyną prawdziwą przyczynę powstania gatunku ludzkiego podważana jest nie tylko przez środowiska religijne, ale także przez niektórych naukowców.
20.02.2008 | aktual.: 12.09.2012 13:51
Najbardziej znanym z nich jest pisarz Erich von Däniken. Stawia on tezę, iż istnienie ludzkości jest wynikiem działania istot pozaziemskich. Miałyby one przybyć na Ziemie tysiące lat temu, aby stworzyć człowieka na swoje podobieństwo.
Biblijny wydźwięk nie jest tu przypadkowy. Pierwotni przodkowie człowieka, których fizys bliższe było małpie niż człowiekowi, przybyszów z nieba otaczać mieli boską namiętnością. Pozaziemscy goście mieliby dzięki inżynierii genetycznej uczynić człowieka istotą taką, jaką jest on obecnie.
Pisarz twierdzi także, iż także rozwój technologiczny ludzkiej rasy zawdzięczamy przybyszom z kosmosu. Teorię tą podpiera on istnieniem starożytnych budowli, których stworzenie przy ówczesnej technologii nie byłoby możliwe bez pomocy istot pozaziemskich. Däniken twierdzi, że bez kosmicznego wsparcia nie powstałyby piramidy, kamienne kalendarze, czy gigantyczne rysunki widoczne jedynie z lotu ptaka.
Odnalezione na Płaskowyżu Nazca w Peru geoglify, przedstawiają gigantyczne figury geometryczne, wielokilometrowe linie oraz ogromne wizerunki zwierząt i roślin. Do najsłynniejszych należą: pająk z 40-metrowymi odnóżami, kondor o przekroju 120 metrów, koliber, orki, małpy, pies, kaktusy, kwiaty i ryby. Są one odwzorowaniem gwiazdozbiorów, widocznych na południowoamerykańskim niebie. Däniken uważa, iż odnalezione linie to pasy startowe dla kosmicznych pojazdów.
Innym zagadkowym miejscem, wiązanym z przybyciem istot pozaziemskich jest Wyspa Wielkanocna. Znajdujące się tam kamienne głowy, powstać miałyby ponoć pod wpływem istot z innego świata. O gwiezdnych właściwościach wyspy, niech świadczy fakt iż znajduje się tam zapasowy pas startowy dla amerykańskich promów kosmicznych.
Starożytne kultury zostawiły nam wiele dziwnych przesłanek. Piramidy, rysunki naskalne przedstawiające rakiety, postacie w tajemniczych hełmach lub dinozaury. Pradawne azjatyckie sarkofagi przedstawiające postacie przypominające kosmonautów, egipskie hieroglify oraz wielkie starożytne kalendarze, takie jak angielskie Stonehenge, świadczyć mają o wpływie istot pozaziemskich na losy ludzkości.
Dowodem na ich obecność ma być także mapa tureckiego kartografa Pirii Rejsa pochodząca z 1513 roku. Przedstawia ona wybrzeża Ameryki Południowej oraz Antarktydy na długo przed ich odkryciem. Dostrzec tam można także dokładny zarys And oraz Amazonkę.
Wymierzone są tam wyspy Malwiny odkryte oficjalnie w 1592 roku oraz kilka wysp znajdujących się obecnie pod lodami Arktyki, których odkrycia dokonano dopiero w 1958 r. Na mapie znajdują się również ryciny przedstawiające faunę i florę poszczególnych regionów świata. W ornamentach doszukano się rysunku lamy - ssaka typowego dla regionu Ameryki i nie znanego wtedy w Europie.
RD-S
Teorie Dänikena nie podważają prawd zawartych w Biblii. Pismo Święte traktuje on jako opis nowoczesnych technologii widzianych oczami „pierwotnego” człowieka. Przekaz dotyczący zagłady Sodomy i Gomory widzi on jako wybuch bomby atomowej, objawienie Ezechiela traktuje jako opis lądowania statku kosmicznego itd.
Wiara w siły nadprzyrodzone przestaje być wiarą w momencie gdy jej zasady wyjaśnić można w sposób racjonalny. Każdy ma prawo do postrzegania bogów w sposób jaki sam sobie wybierze. Nawet jeśli ich oblicze przedstawione będzie w formie załogi statku kosmicznego.
(spqqr)