Złamany penis to pojęcie, z którym spotykamy się nie tylko w pełnych złości pojedynkach na inwektywy. To zjawisko potrafi wywołać w głowie prawdziwy zamęt i mimo oczywistego faktu – przecież tam nie ma żadnej kości! – wciąż zadajemy sobie pytanie – czy penisa faktycznie może się złamać?
W procesie rozwoju intelektualnego do niektórych, pozornie oczywistych, spraw przywiązuje się niedużą wagę. W końcu rzadko się zdarza, żeby nauczyciel podczas lekcji anatomii wtrącił: „ A teraz powiem wam czy penis może się złamać”.
Niedoinformowanie może prowadzić do wielu nieporozumień, których przykładów wolimy nie podawać, postanowiliśmy natomiast rozwiać wasze wątpliwości raz na zawsze. Czy penis może się złamać? Otóż TAK, może.
Taki wypadek może się również przydarzyć podczas upadku ze schodów, zakładając oczywiście, że penis upadającego znajduje się w stanie erekcji.
Ale jak można złamać penisa?! – pytacie z nieskrywaną frustracją – przecież tam nie ma kości!!!
Otóż złamanie może nie być najdokładniejszym słowem. Penis, nie posiadawszy kości, nie może się złamać, ale samo zdarzenie do złudzenia przypomina tę właśnie kontuzję. W przypadku penisa mamy do czynienia z przerwaniem tkanek, któremu towarzyszy trzask napiętego narządu (nie musimy chyba tłumaczyć, że po erekcji nie zostaje ślad). Jak mówi dr Paduch penisa należy natychmiast zszyć, zanim znów będzie przydatny, samo szycie to operacja bolesna, a przywrócenie narządu do pełnej funkcjonalności może potrwać 6 tygodni.
Mamy nadzieję, że nie będziecie zaprzątać sobie więcej głowy złamaną męskością i nie wrócą już czasy, kiedy „złamany penis” wpisywano w Googlach częściej niż „naga Britney Spears”.