Trwa ładowanie...
04-03-2011 14:18

Czy poligamia jest dobra dla mężczyzn?

Czy poligamia jest dobra dla mężczyzn?Źródło: AFP
d4hfpk0
d4hfpk0

Poligamia jest zjawiskiem zakazanym w większości cywilizowanych krajów. Dlaczego? Czy chodzi tylko o obyczajowość? Naukowcy postanowili zbadać, jaki efekt na życie kobiet oraz mężczyzn ma wielożeństwo i ustalić, czy warto było je znosić.

Uczeni z czterech amerykańskich ośrodków akademickich, pod wodzą Michaela Wade'a - biologa ewolucyjnego z Uniwersytetu w Bloomington, podjęli się ciężkiego zadania, jakim było porównanie wpływu monogamii i poligamii na życie człowieka. Szczęśliwie, mieli do dyspozycji prawdziwy skarb w postaci niesłychanie wręcz dokładnych statystyk demograficznych prowadzonych przez populację Mormonów ze stanu Utah, a więc ostatnich legalnych poligamistów w USA.

Co prawda w 1862 roku Kongres Stanów Zjednoczonych zakazał formowania związków poligamicznych, jednak Mormoni propagowali je aż do 1890 roku - dopiero wówczas kościół oficjalnie zaprzestał tego typu praktyk. "Tym bardziej, to badanie było dla nas szalenie interesujące, ponieważ tak dramatyczna zmiana w procesie kojarzenia się przedstawicieli pojedynczej populacji, normalnie się nie zdarza wśród żadnych organizmów żywych!" - wyznaje Michael Wade na łamach "Science Daily".

[

]( #opinions )

d4hfpk0

Można tu więc mówić o swoistym ewenemencie biologicznym, a do tego takim, który niezwykle szczegółowo opisano. "Niewątpliwie, niesamowitym bonusem był fakt, że przejście z poligamii na monogamię zaszło w społeczności cechującej się chorobliwym wręcz zwyczajem katalogowania wszystkich urodzin, ślubów i zgonów!" To właśnie dzięki skrupulatności Mormonów, naukowcy uzyskali do analizy obszerną bazę danych składającą się z misternie sporządzonych dzienników, przedstawiających sylwetki 186 000 dorosłych oraz 630 000 dzieci, które żył lub zmarły w okresie od 1830 do 1894 roku, a więc w tzw. okresie przejściowym.

Wyniki tych analiz skłoniły badaczy do uformowania sądu, jakoby poligamia była dobra dla mężczyzn, a zła dla kobiet - jednak zgromadzone dane nakazują przypuszczać, że w istocie wielożeństwo było grą, w której wszyscy przegrywali...

Podstawowy wniosek płynący z raportu opublikowanego w magazynie "Evolution and Human Behavior" mówił: "Chociaż dla odnoszącego sukcesy mężczyzny posiadanie wielu żon było czymś wspaniałym, ponieważ przekładało się na dużą ilość jego potomstwa, dane pokazują że pojawienie się nowej kobiety w domu skutkowało tym, że pozostałe kobiety z <> rodziły o jedno dziecko mniej." Dodajmy, że w XIX-wiecznym Utah średnia dzieci na kobietę wynosiła sześć. Zatem, jeśli w gospodarstwie domowym pojawiała się nowa dziewczyna, średnia pozostałych spadała do pięciu.

[

]( #opinions )

d4hfpk0

W związku z powyższym, wydawać by się mogło, że poligamia była swoistym rajem dla mężczyzny, który mógł do woli dobierać sobie kolejne kochanki i płodzić z nimi dzieci - ale nie do końca!

Nie można zapominać o fakcie, że w przypadku kiedy w danej populacji było tyle samo kobiet, co mężczyzn, na każdego samca z pięcioma żonami, przypadała czwórka innych mężczyzn, którzy byli samotni i nie mieli żadnego potomstwa. To rodziło zaskakujące anomalie - podczas gdy jeden facet mógł mieć kilka tuzinów dzieci, inny umierał nie przedłużywszy swojej linii.

Można więc mówić o ostrej konkurencji między mężczyznami, na których ciążyła ogromna seksualna presja. Wade wraz ze swoimi pracownikami ustalił, że po zniesieniu poligamii luka reprodukcyjna pomiędzy facetami, którzy mieli wiele żon, a tymi którzy nie mieli ich wcale zmniejszyła się aż o 58%! Zatem konkludując, można chyba przyjąć założenie, że poligamia była zła dla kobiet i dobra dla (wybranych) mężczyzn.

d4hfpk0

[

]( #opinions )

Jak widać, posiadanie własnego haremu, nie zawsze jest tak kolorowe, jak w Księdze tysiąca i jednej nocy, a przecież i przedstawionym w niej szachom, zdarzało się mieć wątpliwości. A jakie jest Wasze zdanie na temat wielożeństwa?

MW/PFi

d4hfpk0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4hfpk0