Dlaczego kobiety krzyczą podczas seksu?

Zastanawiało was kiedykolwiek, czemu kobiety w czasie seksu czasem bardzo głośno wyrażają swoje odczucia? Owszem - wiele jest w tym naszej zasługi. Ale okazuje się, że okrzyki w czasie seksu mają też całkiem inne znaczenie.

Temat głośnego przeżywania miłosnych uniesień postanowili zgłębić naukowcy z St. Andrews University w Szkocji. Co ciekawe - wcale nie obserwując ludzi, ale szympansy karłowate. Okazało się, że nasi dalecy kuzyni są tym głośniejsi w czasie seksu, im wyższą pozycję w hierarchii ma ich partner. Innymi słowy - okrzyki są formą chwalenia się partnerem.

A zatem jęki i westchnięcia niosące się późną nocą echem po całej kamienicy to nic innego, jak komunikat, że pani Krysi spod siódemki udało się tym razem wyrwać prawdziwe ciacho, a nie jakiegoś wymoczka. I że inne panie w zasięgu głosu mogą tylko o kimś takim pomarzyć.

[

]( #opinions )

Wydawanie z siebie głośnych wyrazów zadowolenia jest też zdaniem naukowców dobrym sposobem pogłębiania więzi z partnerem znajdującym się wysoko w hierarchii stada. To sygnał mówiący - jest mi z tobą tak dobrze jak z nikim innym, jesteś najlepszy/najlepsza. W obliczu takiego komunikatu trudno pozostać obojętnym - niemal każdy poczuje się mile połechtany. I zechce tę sytuację powtórzyć.

A zatem szanowni panowie jeśli partnerka głośno przeżywa wasze pieszczoty, to nie tylko sama przeżywa rozkosz, ale przy okazji również robi wam całkiem niezłą reklamę. A to nie musi, ale może się kiedyś przydać. Może więc warto czasem nie przejmować się ciszą nocną i - nie do końca przez zapomnienie - nie zamykać na noc wszystkich okien.

Z drugiej strony jednak - co zrobić w sytuacji, kiedy partnerka nie reaguje na nasze starania głośną ekscytacją? Czy oznacza to, że ma nas za nic? No cóż - w takiej sytuacji możemy zrobić tylko dwie rzeczy.

[

]( #opinions )

Pierwsza, to zacząć zastanawiać się nad swoją pozycją społeczną. Błyskawicznie przed oczami stanie nam wówczas wredny szef, przypomni się też niezbyt imponujący stan konta. Z tego wszystkiego nasz własny zawodnik zapewne zacznie się kurczyć. No i zamiast polepszyć własną sytuację - zmienimy ją w beznadziejną porażkę.

Drugi sposób - to samemu zacząć przeżywać bardzo głośno miłosne zbliżenie. Jeśli partnerka poczuje się mile połechtana tym, jak wysoko stawiamy ją w hierarchii, to być może tym chętniej odwzajemni pieszczoty.

No a jeśli zwyczajnie zasnęła - to zapewne natychmiast się obudzi.

(menonwaves) /PFi