Feedersi – faceci, którzy kochają grube kobiety
28.12.2009 | aktual.: 27.12.2016 15:13
None
Na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się z tłumu. Wyglądem przypominają typowych informatyków.
Chudzi, często w staromodnych okularach, w pracy nierzadko pracują w klapkach. Jednak pod tą niepozorną powierzchownością skrywa się ich druga natura. Dla niektórych dziwna, dla innych odstręczająca, a dla ich ofiar okrutna.
Feedersi (z ang. dokarmiacze, tuczyciele) to miłośnicy bardzo grubych kobiet. Choć niektórzy uważają to za niepozorny fetysz, w gruncie rzeczy jest to potężna dewiacja.
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
Feedersi to osoby o poważnych zaburzeniach preferencji seksualnych polegających na osiąganiu podniecenia seksualnego poprzez kontakt z osobą nadmiernie otyłą. W większości odnotowanych przypadków mamy do czynienia głównie z mężczyznami.
Jednak istotą tego problemu jest nie tylko samo napawanie się i podniecanie widokiem grubej kobiety, ale przede wszystkim celowe i świadome doprowadzanie jej do takiej kondycji fizycznej.
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
Panie, które najczęściej stają się partnerkami feedersów (gainerkami) to kobiety pełne kompleksów, nienawidzące własnego ciała i jego ułomności, często mające problemy z nadwagą.
Feeder i gainer pozostają względem siebie w zależności zbliżonej do tej, jaka łączy kata i jego ofiarę w związku sado-masochistycznym: on zmusza ją do jedzenia coraz to większej ilości dań podczas spożywania posiłku, z kolei ona niemalże błaga go o to by w końcu pozwolił jej odejść od stołu i skończyć posiłek.
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
On jednak długo nie wyraża zgody wciskając w nią kolejną ociekającą tłuszczem potrawę, lub łakoć w postaci ciast czy lodów.
Sami Feedeersi pociąg do tłuszczu i krągłości nazywają "stylem życia erotycznego", ponieważ nieustanne tuczenie pobudza ich popęd płciowy i wywołuje stan erotycznej euforii Ich wybranki z powodu dużej nadwagi są najczęściej przykute do łóżka i skazane na tę miłość.
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
"Tuczyciele" pragną, by ich partnerki wciąż tyły, bo każda nowa fałda tłuszczu u kochanki wprowadzają ich w stan niepojętego podniecenia.
"Obserwuję jej wielki rozlany brzuch, który kołysze się przy każdym kroku i wyobrażam sobie, jak cudownie by było, gdyby bluzka, którą ma teraz na sobie, stała się wkrótce za ciasna. Po kilku tygodniach będzie z trudem wstawać od stołu, a potem będzie już tylko leżeć i jeść, jeść, jeść..." - możemy przeczytać na jednym z internetowych forów.
Lecz zanim do tego dojdzie należy najpierw szybko i skutecznie utuczyć taką kobietę. Na swoich forach internetowych, feedersi dzielą się swoimi spostrzeżeniami jak zrobić to najskuteczniej i najefektywniej.
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
__"Zabierasz ją do knajpy. Ma na sobie kilka rozmiarów za duży sweter, w którym jest miejsce, by rosła. Wspólnie zastanawiacie się, co by tu zjeść. Przynosisz jej pierwszy talerz z jedzeniem. Szynka, makaron z serem i zielona fasolka pływająca w tłuszczu z boczku. Upewnij się, że naczynie nie jest przeładowane - brzegi muszą pozostać wolne, bo inaczej ona się zniechęci (...). Gdy skończy pierwszą porcję, zadbaj o następną. Tym razem to stek z ziemniakami i kukurydzą pływającą w maśle. Zabawiaj ją konwersacją na jej ulubione tematy. To sprawi, że nie będzie skupiała się na tym, że je. Kilka talerzy później, gdy widzisz, że wyraźnie zwalnia, przynosisz jej ostatnią porcję - jej ulubione żeberka w sosie barbaque z sałatką coleslaw i pieczoną fasolą.
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
Ona walczy, a ty prawisz jej komplementy, że jest taka dzielna. W końcu udaje jej się. Gratulujesz i mówisz, że byłoby głupio wyjść bez deseru. Wracasz do stolika z porcją lodów, dodając, że właśnie wyłożyli świeże ciasteczka, więc wziąłeś dla niej jedno (...). Ona jęczy, że zaraz pęknie, ale wciska w siebie deser. Gdy wychodzicie, namawiasz ją na jeszcze jedno ciasteczko >>na drogę<<. Bierzesz dwa..
Patrzysz, jak sweter jest coraz bardziej opięty na jej pełnym brzuchu. Mówisz, że wygląda teraz bardzo sexy (...). Gdy patrzysz, jak chwiejnym krokiem oddala się, marzysz, że niebawem będzie jeszcze grubsza i rozsadzi ten sweter. Przy takich posiłkach osiągniesz to w kilka tygodni".
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
Niektórzy mężczyźni rzemiosło tuczenia swoich partnerek opanowali w mistrzowski sposób. Mistrzem wśród "tuczycieli" jest bez wątpienia Mark, mężczyzna, który w ciągu 10 lat małżeństwa utuczył swoją żonę, aż o 230 kg. W ciągu dziesięciu lat ich małżeńskiego pożycia jego żona Gina, z ważącej 150 kilogramów kobiety, stała się przykutym do łóżka 380 kilogramowym kaleką. Nagrodą za takie poświecenie była miłość męża i... miejsce w księdze rekordów Guinnesa.
"Sielanka" nie trwała długo. Po kilku tygodniach bycia na łasce i niełasce męża, przykuta do łóżka Gina zdecydowała się na operację pomniejszenia żołądka i odessania tłuszczu. W wyniku zabiegu straciła blisko połowę masy ciała i... (jakże mogłoby być inaczej) zainteresowanie męża. Ich małżeństwo zawisło na włosku. Szczuplejsza Gina zaczęła męża brzydzić. Ona sama na jednym z brytyjskich portali internetowych tak ocenia całą sytuację:
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
_ Myślę, że spełnianie fantazji Marka było z mojej strony bardzo wspaniałomyślne. Nie obyło się jednak bez poświęcenia. Czy zdecydowałabym się na to jeszcze raz? Prawdopodobnie nie. (...) Przez większość tego czasu generalnie byłam raczej szczęśliwa, ale zdarzały się także momenty głębokiego smutku i żalu. Jednak kiedy już się dojdzie do takiego rozmiaru, nie można zbyt wiele zrobić_ - przyznała Gina.
Większość psychologów jest zgodnych co do faktu, że w relacji tuczyciel - osoba tuczona nie ma miejsca na prawdziwe ludzkie odruchy. Feeding to zwyczajna dewiacja, zboczenie, które należy leczyć, ponieważ jego skutki mogą okazać się tragiczne.
SPRAWDŹ:
Oni kochają kobiecy tłuszcz!
Feeding nie ma nic wspólnego z zamiłowaniem do puszystości i rubensowskich kształtów, feeding to spełnienie wstrętnych, występnych fantazji seksualnych (zbliżenie seksualne jest praktycznie niemożliwe do osiągnięcia) i pragnienia posiadania władzy.
Obie osoby w takich relacjach to ludzie zakompleksieni i chorzy. Zarówno "tuczyciel" i "tuczony" leczą w ten sposób swoje kompleksy. Jak zatem szybko rozpoznać pierwsze symptomy choroby? No cóż, być może alarmujący powinien być dla Ciebie fakt, kiedy zamiast Mistrzostw Świata w damskiej siatkówce plażowej, wolisz oglądać zawody kobiecego sumo?