Jeremiasz Barański - "Baranina", ur. 1945
Jeremiasz Barański, znany bardziej jako "Baranina" był postacią niezwykle barwną. Jeden z przywódców mafii pruszkowskiej, w okresie PRL-u przez długi czas miał współpracować z SB. W latach dziewięćdziesiątych był współpracownikiem grupy EDOK, utworzonej przez austriacką policję. Z tym, że zamiast "Baranina" policji, to policja "Baraninie" podrzucała tajne informacje, co oczywiście zakończyło się skandalem i rozwiązaniem grupy. Później przez wiele lat był związany z legendarnym "Pruszkowem".
Oficjalnie popełnił samobójstwo, jednak jest to wersja mało prawdopodobna. Były minister spraw wewnętrznych, Marek Biernacki twierdzi, że przestępca pokroju Barańskiego nie pozbawiłby się życia. Był zbyt twardy, bezwzględny i wyrachowany, a do tego miał silną psychikę. W Wypowiedzi dla Wprost, Biernacki komentuje: _ "To był człowiek twardy, wyrachowany, chłodny, który na samobójstwo miał dużo czasu. Wyrok jeszcze nie zapadł, czekały go badania psychiatryczne, a zwykle choroba psychiczna jest znakomitą ucieczką od odpowiedzialności."_ Jednak po co pozorować samobójstwo?
Otóż Baranina miał wiele znajomości, zarówno wśród władz, jak i polityków z pierwszej ligi. Prawdopodobnie maczał palce w morderstwie generała policji, Marka Papały. Natomiast żona "Baraniny", Halina Galińska pseud. Inka, zeznała, że to Jeremiasz Barański zlecił zabójstwo ministra sportu, Jacka Dębskiego.
"Baranina" dysponował rozległą wiedzą i w razie zaproponowania mu układu przez policję, mógł zaszkodzić wielu prominentnym osobistościom. Nie tylko z Polski. Dlatego, "Baranina" musiał zginąć.