Pytlasiński - najsilniejszy człowiek świata
Pytlasiński - atleta wszech czasów
Polski atleta miał na arenie opinię dżentelmena, który - w przeciwieństwie do wielu rywali
Choć warunkami fizycznymi ustępował rywalom, pokonywał ich dzięki szybkości, technice i niezwykłej waleczności. Z 800 stoczonych walk przegrał tylko sześć.
Na arenie miał opinię dżentelmena, co nie przeszkodziło mu w dwukrotnym zdobyciu tytułu mistrza świata. Był twórcą polskiej szkoły zapasów, a także celebrytą - występował w filmach, a nawet... operze. Poznajmy historię Władysława Pytlasińskiego.
Na przełomie XIX i XX wieku na miano stolicy światowego sportu zasługiwał Paryż. W tamtejszym Cirque d'Hiver odbywały się słynne zawody, które wyłaniały najsilniejszych ludzi globu. W 1900 roku gwiazdą imprezy okazał się syn rzeźnika z Polski.
Władysław Pytlasiński specjalizował się wówczas w walce tzw. stylem francuskim, wzorowanym na zapasach z epoki starożytnych Greków i Rzymian, gdzie chwyty były ograniczone do górnej połowy ciała. Dzięki fenomenalnej technice polski atleta był najlepszy z grona wielkich mistrzów: Francuza Paula Ponsa, ukraińskiego olbrzyma Iwana Poddubnego czy Estończyka Georga Luricha. W finale Pytlasiński pokonał "Straszliwego Turka" Karę Achmeda, którego oi bardzo ciężkiej walce położył na łopatki.
W nagrodę sportowiec otrzymał pokaźne honorarium - 10 tys. franków oraz ,,złoty pas", złożony z trzech wielkich medali, na których wyryte były najwspanialsze czyny mitycznego Heraklesa.
Drugi mistrzowski tytuł Pytlasiński wywalczył cztery lata później w Bazylei, rywalizując w stylu szwajcarskim, zbliżonym do wolnej amerykanki, gdzie dozwolone były wszystkie chwyty.