1z10
Czar "Tulipana", czyli prawdziwa historia Jerzego Kalibabki
Kalibabka uwiódł trzy tysiące kobiet
Był najsłynniejszym uwodzicielem PRL-u, złamał serce 3 tysiącom kobiet, jest ponoć ojcem 30 dzieci
"Kochałem każdą kobietę, z którą spałem" - zapewnia Jerzy Kalibabka, najsłynniejszy uwodziciel PRL-u. Szacuje się, że słynny "Tulipan" złamał serce blisko trzem tysiącom niewiast. Większość z nich okradł, a niektórym zostawił na pamiątkę... potomka - podobno jest ojcem nawet 30 dzieci. Dziś dzieli się wiedzą i doświadczeniem, prowadząc wykłady w szkole flirtu.
Niedawno znów zrobiło się głośno o Jerzym Kalibabce, pierwowzorze bohatera bardzo popularnego w latach 80. serialu "Tulipan". Media odkryły bowiem, że słynny oszust i uwodziciel znalazł nowe zajęcie - pomaga nieśmiałym mężczyznom przełamywać opory w kontaktach z płcią piękną. "Jest to jedyna okazja, aby dowiedzieć się, jak mieć codziennie seks z kilkoma nowo poznanymi kobietami. Nie przesłyszałeś się, z kilkoma nowo poznanymi kobietami dziennie. Nie z jedną na rok, ale z kilkoma dziennie" - głosi reklama szkoły uwodzenia, w której Kalibabka został konsultantem.