1z5
Litwini płaczą, bo nie chcą iść do wojska
Litwini boją się poboru
Tchórzliwi, pacyfistyczni Litwini i mężni, waleczni Estończycy - taki obraz wyłania się z dwóch niezależnych przedsięwzięć fotograficznych. Obie akcje to serie portretów osób wcielonych do armii
Tchórzliwi, pacyfistyczni Litwini i mężni, waleczni Estończycy - taki obraz wyłania się z dwóch niezależnych przedsięwzięć fotograficznych. Obie akcje to serie portretów osób wcielonych do armii.
Tyle że na litewskiej sesji wszyscy mężczyźni ronią z tego powodu gorzkie łzy, a Estończycy (i Estonki) dumnie prezentują satysfakcję z pójścia "w kamasze".
Obowiązkowy pobór przywrócono na Litwie kilka miesięcy temu, ale wiele osób, które objął, wciąż nie jest w stanie pogodzić się z nowymi realiami i nie zdaje sobie sprawy, że takie działania państwa podyktowała coraz bardziej agresywna wobec Zachodu pozycja putinowskiej Rosji.