Włodzimierz Puchalski - człowiek, dzięki któremu Polacy pokochali przyrodę
Aparat od dziadka
Mimo że nie miał do dyspozycji internetu, a telewizja za jego czasów ograniczała się do jednego programu, potrafił zarazić miliony Polaków miłością do przyrody
Pozostawił po sobie wiele książek i unikalnych filmów oraz tysiące niezwykłych zdjęć natury (wszystkie są czarno-białe - podobno dlatego, że ich autor był daltonistą, choć on sam przekonywał, że po prostu świat najpiękniej wygląda w tych dwóch barwach). Mimo że Włodzimierz Puchalski nie miał do dyspozycji internetu, a telewizja za jego czasów ograniczała się do jednego programu, miłością do przyrody potrafił zarazić miliony Polaków...
Włodzimierz Puchalski urodził się 6 marca 1909 r. w Mostach Wielkich, małej miejscowości w okolicach Lwowa. Miłością do przyrody już we wczesnym dzieciństwie zaraził go ojciec, zawodowy oficer, chętnie zabierający syna na wycieczki po lesie, oraz dziadek, który 14-letniemu Włodkowi podarował aparat fotograficzny.
W tym wieku Puchalski zaczął też polować i tej pasji pozostał wierny do końca życia, co brzmi dość paradoksalnie, ponieważ to jemu przecież zawdzięczamy upowszechnienie określenia "bezkrwawe łowy", oznaczającego "ustrzeliwanie" zwierząt za pomocą aparatu fotograficznego. We wspomnieniach tłumaczył: "Przebywałem dużo w towarzystwie doświadczonych myśliwych, którzy nie tylko wpajali mi zasady łowiectwa, lecz przede wszystkim nauczyli mnie rozumieć przyrodę i dostrzegać jej piękno".