Jak przeżyć upadek windy?
Bardzo małe prawdopodobieństwo
W Polsce działa ich ok. 100 tys., obsługują miliony osób rocznie. Ile z nich, korzystając z tych urządzeń, zastanawia się: "A co, jeśli kable się urwą i winda zacznie spadać?".
Dla niektórych z nas, zwłaszcza tych mieszkających w wysokich blokach i pracujących w biurowcach, windy są nieodłączną częścią codziennej rutyny. W Polsce działa ich ok. 100 tys., obsługują miliony osób rocznie. Ile z nich, korzystając z tych urządzeń, zastanawia się: "A co, jeśli kable się urwą i winda zacznie spadać?". Statystycznie to bardzo mało prawdopodobne, spróbujmy jednak postawić się w tej hipotetycznej sytuacji. Czy człowiek znajdujący się w windzie spadającej z kilkudziesięciu metrów ma w ogóle jakieś szanse na przeżycie? I czy w jakiś sposób można je zwiększyć?
To pytanie zadali sobie naukowcy z samego MIT (Massachustetts Institutute of Technology) w USA. Po wielu skomplikowanych obliczeniach, doszli do wniosku, że najkorzystniej będzie położyć się płasko na plecach, na środku podłogi i zakryć czymkolwiek głowę, aby uchronić się przed odłamkami. Równe rozłożenie siły uderzenie względem naszego ciała powinno ustrzec kręgosłup przed uszkodzeniami i zwiększyć szanse na przetrwanie.