DziewczynyGłupie śmierci 2009

Głupie śmierci 2009

Głupie śmierci 2009
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

28.07.2009 | aktual.: 27.12.2016 15:07

None

Czyli po prostu przyznaje się je tym, którzy w wyjątkowo głupi sposób rozstali się z życiem lub też okaleczyli się tak, że posiadanie przez nich potomstwa jest absolutnie niemożliwe.

1 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

W zeszłym roku bezapelacyjnie zwyciężył ksiądz, który chciał pobić rekord lotu przy pomocy niekonwencjonalnych balonów. Przyczepił do ogrodowego krzesła kilkadziesiąt balonów meteorologicznych, usiadł na nim wyposażony w GPS i telefon satelitarny i poleciał.

Swoim lotem chciał nie tylko pobić rekord, ale i poświęcił go zbawieniu kierowców wielkich ciężarówek. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie zmienił się wiatr, w rezultacie czego ksiądz znalazł się nad oceanem. Wtedy okazało się, że nie potrafi włączyć GPSa. Ratownicy mogli się więc z nim porozumieć, ale nie mogli go zlokalizować. Lot skończył się w sposób łatwy do przewidzenia – księdza nie odnaleziono; ani żywego, ani martwego.

2 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

Mimo, że Darwiny są przyznawane od 14 lat, chętnych do tego mało zaszczytnego tytułu jakoś nie brakuje. Najdobitniej świadczą o tym nominacje do nagród za rok 2009.

Na przykład eksperymentator, który chciał sprawdzić odrzutowe możliwości mieszanki acetylenowo-tlenowej. Zaczął od puszki po coli, którą w sprytny sposób napełnił wspomnianą mieszanką. Po jej podpaleniu nastąpił niewielki wybuch, ale puszka nie poleciała. Pokombinował więc i puszkę wsadził w rurę, do której wpuścił tlen i acetylen. Puszka poleciała, ale niezbyt wysoko, co go oczywiście nie zadowoliło.

3 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

Wziął więc pełną puszkę i nabił nią rurę, w którą puszka ledwie się mieściła. Żeby zminimalizować tarcie, nasmarował puszkę smarem. Pustą część rury – prawie metrową – napełnił mieszanką acetylenowo-tlenową. Puszka wyleciała jak rakieta, a eksplozja rzuciła beztroskim eksperymentatorem o ziemię. Pojawiła się oczywiście policja, sądzono bowiem, że eksplodował zbiornik propanu na pobliskiej stacji benzynowej.

Eksperymentator nie stracił co prawda życia, ale ogłuchł i można się z nim było porozumieć jedynie na piśmie.

4 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

Nudzący się marines zabawiali się wycofanymi z użytku spadochronami. Jednak konkurs na długość biegu z przypiętymi dwoma spadochronami i skoki z dachu koszar to było za mało. Jeden z nich przypiął sobie spadochron, wsiadł do auta, czaszę przez szyberdach wyrzucił na zewnątrz i ruszył z maksymalną prędkością.

Kiedy czasza spadochronu napełniła się powietrzem, nieszczęsny marine znalazł się nagle pod dachem. Bez możliwości dosięgnięcia do pedałów hamulca i gazu, koniuszkami palców udawało mu się sięgnąć kierownicy.

5 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

Jakimś cudem udało mu się ściągnąć w dół, wyrwać kluczyk ze stacyjki i w ten sposób zatrzymać auto. Spadochron szarpnął tak potężnie, że klamry uprzęży, z której marine się wypiął, powybijały szyby, a następnie zdemolowały szyberdach i zerwały spojler.

Gdyby nie zdążył się wypiąć, prawdopodobnie zostałby wywleczony przez dziurę w dachu i powleczony na pustynię – działo się to w Iraku – czego by z pewnością nie przeżył.

6 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

Bardzo zmarznięty szwedzki kierowca, mający przy tym problemy z podmarzniętą ciężarówką, postanowił ją – i siebie przy okazji – rozgrzać w obrotowym piecu przemysłowym. Wjechał więc do środka i poprosił operatora pieca, żeby ten go włączył. Operator miał jednak wyobraźnię i stanowczo odmówił tak nierozsądnej prośbie.

Kierowca jednak nie zrezygnował, sam włączył piec, kiedy operator oddalił się na chwilę i szybko wskoczył do szoferki.

Operator wrócił na szczęście na czas, zorientował się, że piec się nie obraca – ciężarówka była za ciężka – i dosłownie w ostatniej chwili wyłączył piec i wyciągnął z niego amatora szybkiego ogrzania się.

Kierowcy na szczęście również nic się nie stało. O ile za nic można uważać lekkie podpieczenie. Przypuszczać jednak należy, że kierowca ten już nigdy nie będzie próbował ogrzewać się w piecu.

7 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

Pomysłowy operator buldożera chciał wciągnąć swoją maszynę na szczyt piętnastometrowej hałdy. Wykorzystał do tego koparkę, której łyżkę wypełnił ziemią i do której podczepił wyciągarkę buldożera. Wbrew temu, czego oczekiwał buldożer nie wjechał łagodnie na szczyt czterdziestostopniowej stromizny, ale – kiedy lina się naprężyła – wystrzelił w powietrze jak z procy.

Buldożer wykonał pełne salto na wysokości około 10 metrów, a następnie wylądował na czterech kołach po przeleceniu mniej więcej 15 metrów.

Nie trzeba chyba dodawać, że operator wysiadł z niego blady jak śmierć. Ostatecznie się o nią otarł.

8 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

O prowadzenie innego pojazdu pod wpływem alkoholu, w okresie zawieszenia prawa do prowadzenia pojazdów samochodowych, został oskarżony pewien pomysłowy mieszkaniec USA. Po – jak twierdził – piętnastu piwach wybrał się na przejażdżkę ogrodowym ciągnikiem napędzanym silnikiem elektrycznym.

Mimo, że maksymalna prędkość ciągnika wynosiła 32 kilometry na godzinę, udało mu się gnać z pochyłości z prędkością ponad 60 km/h.

Z taką też prędkością zderzył się z innym pojazdem – samochodem uprawnionym do poruszania się po drogach publicznych. Z wypadku tego wyszedł prawie bez szwanku – wykpił się lekkimi potłuczeniami.

9 / 9

Nominacje do Nagród Darwina 2009

Obraz
© Jupiterimages

Nominacje do Darwinów 2009 nie obfitują więc na szczęście w wypadki śmiertelne, ale trzeba przyznać, że tym, których nominowano niewiele brakowało. Czyżby w końcu po 14 latach przyznawania Darwinów ludzie zaczęli mądrzeć?

Nominacje wykluczają taką możliwość. Nominowani nie "wyeliminowali się", bo mieli odrobinę szczęścia. Łatwo można sobie wyobrazić, co by było, gdyby im tego szczęścia zabrakło.

kobietasamochódśmierć
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)