IT‑5 - nowy narkotyk wykańcza Szwedów
Szwecja bardziej kojarzy nam się z wojującymi feministkami i homoseksualistami niż z wszelkiej maści używkami - alkohol i papierosy są tu niebotycznie drogie, a narkotyki nielegalne. Sprzedawcy śmierci znaleźli jednak sposób i na to - przez nowy syntetyczny narkotyk sprzedawany przez internet tylko w lipcu zmarło już 14 osób. Czy substancja, którą trują się młodzi Szwedzi, pojawi się w Polsce?
30.07.2012 | aktual.: 11.09.2012 15:28
Narkotyk, który opiera się na związku IT-5 czyli "5-(2-) amino propyl", działa podobnie jak amfetamina czy tabletki ecstasy - silnie pobudza, niweluje zmęczenie i zniechęcenie, tym samym poprawiając nastrój. Dla organizmu oznacza to zwiększenie częstotliwości bicia serca i temperatury ciała, skąpomocz oraz brak apetytu u użytkownika narkotyku, przy czym zaledwie 20-miligramowa dawka przyjęta doustnie wystarczy, by wyżej wymienione efekty utrzymywały się nawet przez 20 godzin.
Co sprawia, że IT-5 zbiera żniwo śmierci? Przede wszystkim głupota samych konsumentów i dzika sprzedaż w internecie - dilerzy proponują tabletki lub proszek do wciągania, które znacznie różnią się między sobą proporcjonalną zawartością IT-5. Ponadto są zazwyczaj mieszaniną kilku różnych związków chemicznych o działaniu psychoaktywnym. Dodatkowy problem stanowi ustalenie dawki. Odpowiedzi na to ile narkotyku należy zażyć, aby osiągnąć pożądane efekty, żądni narkotycznych wrażeń użytkownicy szukają na forach internetowych. Zapominają przy tym, że nawet jeśli ktoś wcześniej wciągnął określoną ilość środka i przeżył, nie oznacza, że dana ilość narkotyku jest bezpieczna - jego porcja mogła mieć po prostu mniejszą zawartość IT-5. "Właśnie to sprawia, że narkotyki sprzedawane on-line są tak śmiercionośne" - komentuje dla prasy pracownik szwedzkiej organizacji rządowej zajmującej się sprawą.
Zbyt duża dawka powoduje niepokój, dużą ruchliwość i pocenie się, a nazbyt podwyższone ciśnienie, puls i temperatura ciała mogą w ostatecznym rozrachunku stać się przyczyną zgonu. Przy problemach z ustaleniem faktycznej ilości narkotyku w kupionych przez internet tabletkach czy proszku to po prostu dobrowolne proszenie się o śmierć.
Głównym producentem śmiercionośnej substancji są Chiny. Brak dokładnych danych na temat, ilu użytkowników truje się IT-5 i ile przypadków zażycia narkotyku kończy się zgonem.
KP/PFi
