Trwa ładowanie...
24-08-2012 12:10

Zwykły już nie kręci

Zwykły już nie kręciŹródło: Fotochannels
dpsgytz
dpsgytz

Jeśli wierzyć statystykom - "zwykły" seks sprawia ludziom coraz mniej przyjemności. Większość z nas desperacko szuka więc sposobów, by urozmaicić swoje pożycie. W ruch idą erotyczne zabawki, coraz popularniejsze stają się też inne niż tradycyjna formy erotycznych igraszek. Ale to z kolei może zakończyć się tragedią.

Jak wynika z najnowszych amerykańskich badań - ponad 80 procent ludzi obojga płci szuka nowych sposobów na podgrzanie atmosfery we własnej sypialni. Gwałtownie maleje też zadowolenie z życia seksualnego - w tym roku usatysfakcjonowanych było zaledwie 67 procent ankietowanych, zaś jeszcze rok temu zadowolenie deklarowało 76 procent.

A skoro - parafrazując pewną piosenkę - "w czasie seksu ludzie się nudzą", nic dziwnego, że coraz więcej osób sięga po erotyczne "dopalacze". Z najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie amerykańskiej firmy produkującej prezerwatywy wynika, że 70 procent ankietowanych wybiera prezerwatywy, które zwiększają doznania i ułatwiają osiągnięcie orgazmu. Jeszcze więcej, bo 72 procent badanych "kręci" zabawa wibratorami. I tu ciekawostka - częściej po ten gadżet sięgają wcale nie panie, ale panowie.

Jakie są inne sposoby na "podkręcenie" erotycznej atmosfery? Dla większości par normą stał się seks oralny i analny. Coraz więcej kochanków decyduje się też na spontaniczne figle poza sypialnią - 48 procent robi to w innych częściach mieszkania, a ok. 30 procent kocha się w miejscach publicznych. Co trzeci badany przyznaje też, że regularnie świntuszy z partnerem lub partnerką rozmawiając oko w oko, przez telefon, lub internet.

dpsgytz

Zapewne amerykański spleen i sposoby jego przełamywania wkrótce dotrą również pod nasze rodzime strzechy. Zanim jednak sięgniemy po erotyczne zabawki, warto wspomnieć, że mogą one również stać się przyczyną wielu bolesnych kłopotów.

Kiedy amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu w Alabamie przeanalizowali w ubiegłym roku dokumentację medyczną dużego miejscowego szpitala okazało się, że niemal codziennie na izbie przyjęć przyjmowane są ofiary erotycznych gadżetów. Po skatalogowaniu wszystkich przypadków badacze stworzyli spis najbardziej niebezpiecznych zabawek erotycznych. Ich zdaniem najniebezpieczniejsze są właśnie wibratory - powodują one 74 procent wszystkich urazów. Drugie miejsce zajęło dildo, a trzecie - pierścienie nakładane na penisa.

Co ciekawe, jak podają autorzy badań lekarskiej interwencji wymagało znacznie więcej mężczyzn niż kobiet, a najwięcej urazów (78 procent) odnotowano w okolicach odbytu. Tak więc panowie, nawet jeśli jesteście śmiertelnie znudzeni tym co się dzieje w waszej sypialni - uważajcie. Przekraczanie granicy pomiędzy nudą a przyjemnością może się bowiem okazać bardzo bolesne.

(manonwaves)/PFi

dpsgytz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpsgytz