Trwa ładowanie...
13-03-2012 12:32

Pigułka na rasizm

Pigułka na rasizmŹródło: AFP
d4f0lrx
d4f0lrx

* Dotychczasowe ustalenia naukowców są jasne - choćbyśmy byli nie wiadomo jak pozytywnie nastawieni do osób o innym kolorze skóry, a w swoim życiu nie przejawiali nawet cienia rasizmu, w obecności takich osób nasze serce zaczyna bić nieco szybciej (przynajmniej początkowo). Wydawało by się, że kontrolowanie tego najważniejszego mięśnia w ludzkim organizmie nie wyleczy jednak z braku tolerancji członka Ku Klux Klanu czy neonazisty - najważniejsze tkwi w głowie. Okazuje się jednak, że może pomóc - czy rasizm będziemy leczyć za pomocą pigułki?*

Brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego dokonali zdumiewającego odkrycia - lek o nazwie propranolol przyjmowany w terapii bólu w klatce piersiowej i zaburzeń rytmu serca posiada nieznaną wcześniej zdolność oddziaływania na ludzką psychikę. Chodzi konkretnie o poziom ksenofobii i lęku na tle rasy.

Uczeni podzielili uczestników badań na dwie grupy, z których jedna otrzymywała dawkę leku nasercowego, a druga placebo. Kilka godzin po zażyciu substancji obie grupy poproszono o wzięcie udziału w specjalnych testach psychologicznych, odkrywających uprzedzenia rasistowskie na poziomie podświadomości. Członkowie grupy, której podano prawdziwe lekarstwo, okazali się średnio o jedną trzecią mniej uprzedzeni do innego koloru skóry niż uczestnicy, którym podano placebo.

Choć wiadomo, że podany lek wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego i serca, a także oddziałuje na ośrodek strachu i reakcji emocjonalnych w mózgu, tak bezpośredni wpływ na postrzeganie innych ras jest dla uczonych zaskoczeniem: "Nasze badania są dowodem, że za ukryte uprzedzenia rasowe odpowiedzialne są procesy w mózgu"" - komentuje szefowa zespołu Sylvia Terbeck. To zredukowany poziom lęku i niepokoju sprawia, że mamy potencjał, by być bardziej tolerancyjni.

d4f0lrx

"Ukryte uprzedzenia rasowe mogą występować nawet u osób szczerze wierzących w równość. Biorąc pod uwagę kluczową rolę, jaką takie uprzedzenia grają w dyskryminacji grup etnicznych, i szerokie zastosowanie propranololu w celach medycznych, nasze badania mają również wartość etyczną" - wyjaśnia specjalistka, jednocześnie zaznaczając w artykule podsumowującym eksperyment, że lek nie ma żadnego wpływu na uświadomione uprzedzenia w postaci określonych poglądów, a zatem nie jest cudownym środkiem, który sprawia, że człowiek z miejsca staje się tolerancyjny.

"Badania biologiczne mające sprawić, że ludzie staną się lepsi, mają ciemną historię. Propranolol to nie pigułka na rasizm, ale jeśli tak wiele osób obecnie stosuje lekarstwa, które mają wpływ na ich 'moralne' oblicze, przynajmniej powinniśmy starać się zrozumieć, jakie są tego efekty" - ostrzega współautor badań i filozof Julian Savulescu, dodając, że przeprowadzone eksperymenty to zaledwie wstęp do poważniejszego zajęcia się tematem.

Czy pigułka na rasizm to zatem kwestia czasu?

KP/PFi

d4f0lrx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4f0lrx