Tak powinien wyglądać mężczyzna idealny. Sprawdź, ile ci brakuje

Co zrobić, by wkraść się w łaski napotkanej na ulicy kobiety, która nam się spodobała? Mówi się, że kluczowe znaczenie ma pierwsze wrażenie, jakie zrobimy. A zatem, choć nie szata zdobi człowieka, to zanim zdołamy przekonać kogoś do siebie ukrytymi walorami, wnikliwej ocenie zostanie poddany nasz wygląd.

Kolejne badania nie pozostawiają wątpliwości, że o naszej atrakcyjności decyduje przede wszystkim to, co zobaczyć można gołym okiem. Choć przedstawione ostatnio wnioski ekspertów dały też cień nadziei tym, którym natura poskąpiła urody. Czy istnieje kobieta idealna pod względem fizycznym albo perfekcyjnie zbudowany mężczyzna? Nawet jeśli nie, to naukowcy już od dawna wiedzą, jak taka osoba powinna wyglądać. Kolejne badania, stanowiące najczęściej wypadkową gustów wielu osób, wskazują, jak powinien wyglądać ktoś, kto chce uchodzić za ideał.

Dla niektórych może to być zaskoczeniem, ale jednym z kluczowych elementów wpływających na atrakcyjność lub jej brak, jest symetria twarzy. Dociekliwi naukowcy już dawno ogłosili, że osoby, które mogą się pochwalić symetryczną twarzą, wypadają z miejsca lepiej, gdy ich uroda poddawana jest ocenie. Zależność taka występuje nie tylko w świecie ludzi, ale też zwierząt. Profesor Randy Thornhill z Uniwersytetu Nowego Meksyku odkrył, że w grupie owadów znanych jako wojsiłki to właśnie symetria skrzydeł decyduje o atrakcyjności samców oraz ich popularności wśród samic. Naukowcy ustalili, że wśród ludzi symetryczna twarz ma związek z ugodowością i sumiennością. Osoby, których twarz bliska jest ideału, łatwiej też nawiązują przyjaźnie i nie mają problemów ze zdobyciem satysfakcjonującej pracy.

Jeśli komuś daleko do ideału w tym zakresie, to może trochę oszukać naturę. Symetrię twarzy można optycznie poprawić za pomocą fryzury – podpowiadają naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Dodają oni, że popularności takich zespołów jak The Beatles można upatrywać w pewnym stopniu m.in. w ich fryzurach, które dawały pod tym względem imponujący efekt. Ale znaczenie ma nie tylko symetria twarzy, ale także całego ciała. Już wcześniej naukowcy ogłosili, że kobiety będące w związkach z mężczyznami, którzy pochwalić się mogą symetryczną sylwetką, częściej cieszą się z orgazmów.

Równie niespodziewana może być dla niektórych rola, jaką w ocenie atrakcyjności odgrywa długość palców, a konkretnie długość palca serdecznego w stosunku do palca wskazującego. Odpowiedzią na pytanie, dlaczego ma to takie znaczenie, jest testosteron. Okazało się, że im większa jest przewaga palca serdecznego, tym wyższy jest poziom wspomnianego hormonu w męskim organizmie. Zależność taką zaobserwowali badacze z Uniwersytetu Genewskiego. Mężczyźni, u których występuje taka właściwość, są bardziej płodni i mają lepsze geny. U osób z relatywnie dłuższym palcem serdecznym stwierdzono też lepszą symetrię twarzy.

Nie bez znaczenia jest też oczywiście budowa ciała. Temu zagadnieniu specjaliści poświęcili do tej pory mnóstwo uwagi, analizując problem niemal z każdej strony. Do jakich wniosków doszli? Idealna kobieta to taka, u której współczynnik określający stosunek obwodu talii do obwodu bioder występuje w proporcji 7:10, a wskaźnik BMI wynosi 20,85. Ale dokładnie te same cechy poddawane są ocenie przez panie, gdy spoglądają na mężczyzn. Kobiety, nierzadko podświadomie, premiują tych panów, u których stosunek obwodu talii do bioder występuje w proporcji 9:10. Ponadto atrakcyjniejsi są dla nich ci dżentelmeni, którzy mają dużą szczękę, szeroki podbródek i wyeksponowane kości policzkowe. Dla kobiet znaczenie ma nawet odpowiedni kąt pomiędzy oczami a linią ust – poinformował dziennik „The Daily Telegraph”, powołując się na rewelacje ekspertów.

Pozostaje jeszcze coś, co nie jest cechą wyglądu, ale ma fundamentalne znaczenie w tym, jak mężczyźni są postrzegani. Kobiety preferują panów, którzy mają niski ton głosu, sugerujący, że jego właściciel szczyci się też nienaganną budową ciała. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, a także specjaliści z Uniwersytetu w Aberdeen ogłosili, że to właśnie głos może mieć główne znacznie w wyborze partnera przez kobietę.

Dużo brakuje ci do ideału? Zacznij biegać

Wielu mężczyzn, wsłuchując się w tego typu doniesienia, powinno popaść w depresję. Ale wspaniałomyślni naukowcy obwieścili właśnie, że także tacy, którym natura poskąpiła osobistego uroku, nie pozostają bez szans i mogą uchodzić za atrakcyjnych. Nadzieja, która się narodziła to zasługa ekspertów z Uniwersytetu Cambridge. Szanowani naukowcy z tej prestiżowej uczelni ogłosili, że szansą dla mniej urodziwych panów jest... bieganie – najlepiej takie na długich dystansach. Za sprawą wysiłku fizycznego, do którego zmuszani są maratończycy, podwyższeniu ulega bowiem poziom testosteronu. Panie odbierają takich jegomościów nie tylko jako zdrowszych i lepiej wysportowanych, uważają ich też za bardziej męskich i płodnych. Co za tym idzie, uchodzą oni też za lepszych kandydatów na ojców.

- Obserwacja, że wytrzymałość właściwa dla biegaczy związana jest z potencjałem rozrodczym u mężczyzn, wskazuje, że kobiety już w naszej przeszłości naznaczonej przez polowania postrzegały bieganie jako sygnał, że mają do czynienia z dobrym partnerem do rozrodu – wyjaśnił dr Danny Longman, który kierował badaniami.

Oczywiście wszystkie te wskazania naukowców można puścić mimo uszu, można się zżymać, że badacze poświęcają mnóstwo czasu i pieniędzy na rzeczy, które nie są nikomu potrzebne. Ci jednak bronią się przed podobnymi oskarżeniami. Tęgie umysły z Uniwersytetu Genewskiego tłumaczą, że nieustające, podejmowane przez człowieka próby, ograniczające się do ustalenia, czy jesteśmy atrakcyjni dla drugiej osoby, należą do bardziej skomplikowanych czynności podejmowanych przez mózg – poinformował „The Daily Telegraph”. My zachęcamy jednak do traktowania wszystkich tych odkryć z odpowiednim dystansem. Jedno, co pewne, to warto od czasu do czasu pobiegać, ale bez presji związanej z potrzebą zwiększenia poziomu swojej atrakcyjności – po prostu dla zdrowia.

RC/dm,facet.wpl

Polecamy również: