Trwa ładowanie...
31-10-2012 16:13

Spójrz jej w oczy, a dowiesz się jaka jest w łóżku

Spójrz jej w oczy, a dowiesz się jaka jest w łóżkuŹródło: fotochannels.com
dv4lquh
dv4lquh

Naukowcy właśnie odkryli, że kolor oczu zdradza temperament seksualny kobiet.

Okazuje się, że wszelkie dwuznaczne zgadywanki, podchody i gierki wcale nie są potrzebne, by dowiedzieć się jaka jest w łóżku nasza wybranka. Wystarczy głęboko spojrzeć jej w oczy, by wszystko stało się jasne. Do takiego wniosku doszedł dr Paul Spiers, neuropsycholog kliniczny i irydolog z filii Massachusetts Institute of Technology w Cambridge, który przeprowadził stosowne badania porównawcze na grupie kobiet.

Z badań wynika, że najgorętsze są posiadaczki oczu w kolorze zielonym. Ich temperament seksualny badacz porównał do gorącego gejzeru. Zielonookie kochanki mają niespożyte siły, potrafią zaskakiwać pomysłami i są otwarte na wszelkie propozycje miłosnych igraszek. Najłatwiej również rozpalić w nich pożądanie - wystarczy do tego byle iskra, czy najdrobniejszy znak.

Nieco bardziej wybredne są panie o oczach niebieskich. Żeby namówić je na miłosne sam na sam trzeba się nieco napracować. Ale kiedy już zyskamy ich względy - nasz wysiłek zostanie sowicie wynagrodzony. Zdaniem naukowców niebieskookie panie są również znawczyniami najwymyślniejszych erotycznych sztuczek.

dv4lquh

Na trzecim miejscu plasują się według dra Spiersa panie o oczach piwnych. Mają one niezbyt duży temperament i oczekują od partnera dość długiej gry wstępnej. Ale kiedy kute żelazo stanie się już gorące, trudno je ostudzić - brązowookie partnerki bardzo chętnie przejmują inicjatywę udowadniając, że również one wiele potrafią.

Najmniej skore do erotycznych uciech są natomiast posiadaczki szarych oczu. Skłonienie ich do wspólnego baraszkowania będzie wymagało wiele samozaparcia, a nawet - uporu. Naukowiec pociesza jednak, że i szarookie panie w odpowiednio sprzyjających okolicznościach potrafią "pokazać różki".

No cóż, wyniki badań doktora Spiersa wyraźnie pokazują, że "miłość od pierwszego wejrzenia" jest jak najbardziej realna. Co prawda nie do końca w takiej formie, jak przekonywali nas dotąd autorzy baśni i legend, ale może to i lepiej? Najciekawsze, że wyniki badań można też odnieść do innych - dotychczas traktowanych metaforycznie - powiedzeń: na przykład "oczy są zwierciadłem duszy", albo "spotkajmy się w cztery oczy".

Swoją drogą zastanawia nas metodologia badań. Czy działający ze szlachetnych pobudek naukowiec sam przejął na siebie trudy związane z przebadaniem grupy kontrolnej, czy też z pomocą przyszły mu jakieś nowoczesne technologie? A może posiłkował się pomocą wolontariuszy? Zwłaszcza w tym ostatnim przypadku jesteśmy przekonani, że choć nauka właśnie dokonała kolejnego kroku milowego, to konieczne są dalsze - pogłębione badania. I na wszelki wypadek już dziś zgłaszamy się na ochotnika, jako wolontariusze-testerzy.

(manonwaves)/ PFi

dv4lquh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dv4lquh