Kobieto! Po tym oceniają cię mężczyźni
Sarah Gervais z Uniwersytetu Lincolna w Nebrasce wykorzystała technikę "eye tracking" pozwalającą badać, na co patrzy obserwator. Okazało się, że badani w większości urodę kobiet oceniali się po sylwetce.
Gervais i jej koledzy za pomocą systemu Eyelink II badali reakcje 29 kobiet i 36 mężczyzn z Uniwersytetu Midwestern na cyfrowo zmodyfikowane zdjęcia grupy modelek. Te same modelki wyglądały inaczej na poszczególnych zdjęciach.
Kobiety o sylwetce zbliżonej do klepsydry - o dużych piersiach, szerokich biodrach i z wyraźnym wcięciem w talii - były generalnie oceniane bardziej pozytywnie, nawet przez mężczyzn zainteresowanych głównie osobowością. Obserwatorzy (i obserwatorki) koncentrowali się raczej na klatce piersiowej i talii niż na twarzach.
Również sposób poruszania się ma decydujące znaczenie dla atrakcyjności. Marylin Monroe, Beyonce czy Jennifer Lopez to sławne przykłady atrakcyjnych kobiet. W kulturze Zachodu kobiety nie muszą raczej ciężko pracować w polu czy nosić dzbanów wody z odległego źródła - dlatego w ich przypadku muskularne ciało nie jest uważane za zaletę.
O atrakcyjności kobiety decyduje nie tylko smukła talia, biodra i biust oraz ich wzajemne proporcje, ale także sposób, w jaki kołysze biodrami - twierdzą naukowcy z New York University.
Natomiast mężczyźni lepiej wypadają, gdy chodzą ze sprężystymi ruchami ramion, a ich talia nie powinna być węższa niż biodra. Badacze pokazywali 700 ochotnikom animacje i filmy wideo, ukazujące ludzi w ruchu. Na niektórych widoczne były tylko niewyraźne sylwetki, inne ukazywały ludzi w sposób jednoznacznie określający ich płeć.
Niezależnie od tego, jak szczegółowe były sylwetki, badani oceniali figury "żeńskie" jako bardziej "kobiece", jeśli ich biodra kołysały się w takt chodzenia. Natomiast prawdziwych mężczyzn cechowały charakterystyczne ruchy ramion.
Z powodu takiego przedmiotowego traktowania (przez obie płcie) amerykańskie kobiety cierpią na związane z wyglądem lęki społeczne i pogarsza się ich sprawność intelektualna - twierdzą eksperci. Uważają, że kobiety przyswajają męski sposób widzenia, same siebie traktują przedmiotowo i oceniają tak inne kobiety.
(PAP)
mow/Ijuh, facet.wp.pl