Trwa ładowanie...
23-04-2014 10:40

Był zwykłym mięśniakiem. Potem uderzył się w głowę i został geniuszem

Był zwykłym mięśniakiem. Potem uderzył się w głowę i został geniuszemŹródło: WP.PL
d47ao1j
d47ao1j

Jeszcze 12 lat temu Jason Padgett nie był tytanem intelektu. W szkole osiągał wyniki, które klasyfikowały go poniżej przeciętnej, a z wyglądu przypominał zwykłego mięśniaka, który raczej nie unikał kłopotów. Potem wydarzyło się jednak coś, co na zawsze zmieniło jego życie. Mężczyzna doznał poważnego urazu głowy i stał się geniuszem matematycznym. Jego przypadek opisywany jest dziś w podręcznikach medycznych. On sam także właśnie napisał książkę.

Dzień, który zmienił wszystko

"Mam obsesję na punkcie matematyki, a w szczególności geometrii. Dosłownie wciąż o niej śnię. Nie ma chwili, w której nie mógłbym tego zobaczyć. Nie da się tego tak po prostu wyłączyć" - opowiada dziś 43-letni Padgett. Ale nie zawsze tak było. Przed laty nauka, a w szczególności matematyka, kompletnie go nie interesowała. Wszystko zmieniło się w 2002 r., w ciągu zaledwie jednej nocy. Podczas incydentu w jednym z barów w Tacomie, gdzie przebywał, zaatakowało go dwóch dryblasów. Ciosy, jakie otrzymał w tył głowy, były na tyle silne, że stracił przytomność. On sam był wtedy przekonany, że zginie. Mężczyzna w poważnym stanie trafił do szpitala. Lekarze spoglądali wówczas na niego jak na ofiarę kolejnej, zwykłej bijatyki. Ale w życiu poszkodowanego zaszły po tamtych wydarzeniach rewolucyjne zmiany.

Po przeprowadzeniu serii badań Padgett został wypuszczony ze szpitala. Ale jak sam wspomina, od tamtego czasu postrzega świat w zupełnie inny sposób. Na każdym kroku zaczął zauważać kształty, których dotąd nie widział bądź nie zwracał na nie uwagi. Dla 31-latka, który wcześniej każdą wolną chwilę spędzał, pijąc w barach, przesiadując na siłowni albo poszukując rozrywek podnoszących poziomu adrenaliny, było to coś przedziwnego. Ale kształty, przez pryzmat których zaczął obserwować świat, nie były zwykłymi figurami. Każda z nich reprezentowała wzór matematyczny.

"Na początku byłem zaskoczony i nieco się martwiłem, ale to wszystko było tak piękne, że po prostu stałem w kapciach i się na to gapiłem" - wyznał Padgett.

d47ao1j

Od tamtego czasu matematyka oraz fizyka zaczęły stanowić jego obsesję. To było dość niezwykłe jak na kogoś, kto do tej pory kompletnie się tym nie interesował. O jego wcześniejszym, lekceważącym do nauki stosunku może świadczyć fakt, że szybko wyleciał ze studiów i pozbawiony ambicji dorabiał w sklepie meblowym swojego ojca - poinformował "New York Post".

Takich jak on jest niewielu

Niedługo po wypadku Jason zaczął tworzyć także niesamowite rysunki, przedstawiające to, co widzi. Początkowo nie był pewien, czym tak naprawdę są tworzone przez niego schematy. Bardziej zaskakujący był dla niego fakt, że zaczął tworzyć małe plastyczne dzieła, mimo że wcześniej kompletnie nie potrafił rysować. O swoich wątpliwościach oraz zmianach, jakie zaszły w jego życiu po bójce w barze postanowił się wkrótce podzielić z ekspertami. Po przeprowadzeniu serii badań Padgett został uznany za jedną z około czterdziestu osób na świecie, u których zdiagnozowano tzw. nabyty zespół sawanta. U ludzi takich niezwykłe zdolności z zakresu plastyki, muzyki czy matematyki pojawiają się po wystąpieniu urazu mózgu.

Szczegółowym badaniom, które miały określić, co tak naprawdę się wydarzyło, Padgett został poddany w Finlandii. Seria przeprowadzonych tam testów pozwoliła ustalić, że mózg Amerykanina został uszkodzony. Jednym ze skutków ubocznych zdarzenia, w jakim brał udział, było to, że uzyskał dostęp do tych obszarów centralnego narządu układu nerwowego, z których przeciętny człowiek nie korzysta. Zdaniem profesor Berit Brogaard, umiejętności, jakie "rozwinął" w sobie mężczyzna, osiągnęły taki poziom, że w istocie można go dziś nazwać superczłowiekiem.

Życie wywrócone do góry nogami

Po zajściach, jakie miały miejsce w 2002 r., Padgett porzucił pracę w sklepie. Od tamtej pory każdą chwilę poświęca zgłębianiu matematyki oraz fizyki - tym dziedzinom nauki, które stanowią odpowiedź na to, co widzi przez cały czas, skupiając się szczególnie na fraktalach (figurach, których małe fragmenty wyglądają dokładnie tak samo jak cała figura). Obecny poziom jego wiedzy czyni z niego geniusza, mimo że jej stan wciąż nie znajduje potwierdzenia w uczelnianych dyplomach. "Wszędzie widzę dziś fragmenty twierdzenia Pitagorasa. Każda pojedyncza mała krzywa, każda pojedyncza spirala, każde drzewo stanowi część tego równania" - tłumaczy Jason Padgett.

d47ao1j

Wydarzenia sprzed 12 lat wpłynęły jednak nie tylko na poziom wiedzy matematycznej Amerykanina. Od tamtej pory stał się też zupełnie innym człowiekiem. Jak twierdzą jego bliscy, dziś jest introwertykiem, który większość czasu spędza w domu. Powszechnie uważany jest za dziwaka, który ma obsesję na punkcie zarazków - jego paranoja na tym punkcie jest posunięta tak daleko, że Padgett nie potrafi przytulić swojej córki, dopóki ta nie umyje rąk.

Wśród osób, do których często porównuje się dziś tego geniusza z przypadku, jest cierpiący na schizofrenię matematyk John Nash, noblista, którego historia została przedstawiona w słynnym filmie "Piękny umysł".

Niedawno Jason Padgett napisał książkę, w której opisał swoją historię. Publikacja "Struck by Genius" właśnie trafiła na półki księgarń.

(rc/ac/facet.wp.pl)

Zobacz: Myśl jak Zuck. 5 sekretów biznesowych Marka ZuckerbergaMyśl jak Zuck. 5 sekretów biznesowych Marka Zuckerberga

d47ao1j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47ao1j