Największy schron na świecie

Amerykanie są narodem, który ma prawdziwą obsesję na punkcie różnego rodzaju schronów i bunkrów. Rynek tego typu obiektów (które można wykopać u siebie w ogródku lub nabyć "mobilną" wersję umieszczaną pod ziemią) jest wart grube miliony dolarów. A że czasy są coraz bardziej niespokojne, branża schronów ma się bardzo dobrze. Co, jeśli kogoś nie stać na prywatny bunkier lub czułby się bezpieczniej w schronie dzielonym z innymi? Może wykupić miejsce parkingowe we "współczesnej arce Noego" w stanie Kansas.

Schron stworzony przez jedną z amerykańskich firm specjalizujących się w tej branży to największy tego typu obiekt wybudowany przez instytucję prywatną. Producent zapewnia, że jego "podziemny bunkier wielkości Empire State Buliding" to "współczesna arka", która pomieści jedną na każdy milion osób... całej Ziemi. Oprócz tego w obiekcie o powierzchni ponad 2 milionów stóp kwadratowych (ponad 9 hektarów) znajdzie się miejsce na "eksponaty muzealne, tysiące próbek DNA, dane archiwalne".

Gigantyczny schron znajduje się pod łagodnymi zielonymi wzgórzami i przypomina podziemne miasto o gęstej sieci dróg, uliczek i przede wszystkim - miejsc parkingowych, które stanowią o oryginalności i stosunkowo niskiej cenie pojedynczego miejsca do przetrwania "godziny próby". Zwykły zjadacz chleba zamiast kupować w nim łóżko, pokój czy inny rodzaj zakwaterowania może po prostu kupić miejsce na podziemnym parkingu, które zajmie własnym kamperem. Łącznie w schronie pomieści się ponad 1 200 pojazdów tego typu. Tym samym bunkier nie stanowi schronienia jedynie "dla uprzywilejowanej garstki" - zapewnia producent, jednocześnie podkreślając, że obiekt uchroni przed każdym rodzajem katastrofy spowodowanej zarówno przez czynnik ludzki, jak i naturalny. Materiały, z których zbudowano konstrukcję są sześć razy wytrzymalsze od betonu, a powietrze - specjalnie filtrowane. Nawet w przypadku ataku nuklearnego, biologicznego i chemicznego jednocześnie mikroklimat schronu pozwala na przeżycie.

Amerykański obiekt nie jest jednak zwyczajnym gigantycznym parkingiem oraz schronem. Najwyraźniej w oczekiwaniu na "godzinę próby" firma, która zbudowała bunkier, zamierza na nim trochę zarobić. Stąd schron jest polecany jako "całoroczny ośrodek wypoczynkowy" i "doskonała wakacyjna destynacja". Oprócz standardowych pomieszczeń takich jak kuchnie, prysznice i suszarnie, "uciekinierzy" mają do swojej dyspozycji bar, dyskotekę, a nawet podziemne pole golfowe i mogą korzystać z szeregu rozrywek "zarówno w środku, jak i na zewnątrz". Wśród atrakcji, jakie mamy dyspozycji podczas "turnusu w bunkrze", wymienia się strzelanie z łuku, paintball, strzelnicę, ścianę wspinaczkową, park linowy, siłownię, sporty drużynowe, tenis, kurs maratoński, survival, jazdę konną. Można również popływać i zrelaksować się w miejscowym SPA. Na głodnych kultury czeka biblioteka oraz teatr. Obiekt dysponuje również własną piekarnią, piwniczką wina, ośrodkiem medycznym, salami komputerowymi i konferencyjnymi itd.

KP/PFi, facet.wp.pl