Mężczyźni nie rozumieją kobiet! To udowodnione naukowo!
Wielu z nas myśli, że stwierdzenie, iż mężczyźni nie rozumieją kobiet, to zwykły stereotyp. Badania udowadniają jednak, że jest inaczej. My, mężczyźni, naprawdę nie potrafimy odczytywać emocji kobiet - przynajmniej nie z ich oczu.
Według raportu opublikowanego w czasopiśmie "Plos One", mężczyźni mają o wiele większe trudności z odczytaniem emocji, gdy patrzą w oczy kobiecie, niż wtedy, gdy ich spojrzenie skrzyżuje się ze spojrzeniem innego mężczyzny.
Nie stwierdzono tego jedynie na podstawie obserwacji i wywiadów. Wnikliwie badano także mózgi uczestników eksperymentu. Okazało się, że ich ciało migdałowate, ośrodek mózgu odpowiedzialny m.in. na odczuwanie emocji (empatii i strachu), także jest mniej aktywne, gdy mają do czynienia z przedstawicielkami płci pięknej.
Pomimo tego, że w świadomości społecznej funkcjonują slogany mówiące np., iż "mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus", wcale nie różnimy się aż tak bardzo. Większość uwarunkowań, które tworzą "płeć społeczno-kulturową", czyli tzw. "gender", to społeczne mity. Presja otoczenia sprawia, że jedne zajęcia uznajemy za bardziej męskie, a inne za typowo kobiece. Podobnie jest z niektórymi zachowaniami - jesteśmy ich nauczeni, nie wynikają one z różnic w budowie mózgów kobiet i mężczyzn.
Tym bardziej naukowcy zastanawiali się, dlaczego dochodzi do tak wielu pomyłek w komunikacji pomiędzy ludźmi odmiennej płci. Psycholodzy wskazywali na to, że mężczyznom często zdarza się omylnie odbierać sygnały wysyłane przez kobiety. Podczas gdy kobiety potrafią ustalić, na podstawie zachowania (gestów, mimiki), co mężczyźni mają na myśli, panowie zdają się np. zbyt często interpretować kobiecą życzliwość jako gesty zalotów.
By przybliżyć mechanizmy rządzące tymi zjawiskami, Boris Schiffer, specjalista ze Szpitala Uniwersyteckiego w Bochum (Niemcy) przebadał 22 mężczyzn w wieku od 21 do 52 lat za pomocą rezonansu magnetycznego - śledzono ukrwienie różnych części mózgu, dzięki czemu można było odczytać aktywność danych jego obszarów (m.in. wspomnianego ciała migdałowatego).
Badani mieli w tym czasie patrzeć na 36 zdjęć przedstawiających fragmenty twarzy. Połowa zdjęć przestawiała oczy mężczyzn, a połowa kobiet. Osoby biorące udział w eksperymencie miały użyć jednego z dwóch słów odpowiadających stanowi emocjonalnemu, który ich zadaniem przeżywa osoba na fotografii - np. nieufny i przerażony, spokojny i życzliwy itp. Mężczyźni przyglądali się oczom kobiet dłużej i mieli więcej problemów z wytypowaniem odpowiednich słów opisujących stan emocjonalny osoby na zdjęciu. Jednocześnie w ich mózgach aktywowały się nieco inne obszary, niż wtedy, gdy przyglądali się wizerunkom mężczyzn.
Zdaniem specjalistów, wyniki badań sugerują, że mężczyźni faktycznie mogą mieć więcej problemów z odczuwaniem stanów psychicznych kobiet. Eksperyment nie wyjaśnia jednak, dlaczego tak się dzieje. Naukowcy spekulują, że może to być wynikiem ewolucyjnych przystosowań.
- Mężczyźni brali udział w polowaniach i walczyli o terytorium, musieli przewidywać zamiary swoich rywali - tłumaczy Boris Schiffer w raporcie zamieszczonym na łamach "Plos One".
Czekamy na badanie z udziałem pań. Dowiemy się wówczas, czy są empatyczne także wobec nas, czy jedynie potrafią ocenić, które kobiety są dla nich zagrożeniem, bo... podobają się nam bardziej od nich.
Puch, facet.wp.pl