Kilka niepisanych zasad randkowania
None
Nie patrzysz jej prosto w oczy, odwracasz wzrok – błąd! Kobietki są z natury podejrzliwe i zaraz doszukiwać się będą nieczystych intencji. Jako istota dbająca o szczegóły, z pewnością zwróci uwagę na twoje dłonie, zwłaszcza higienę paznokci.
Wyczyszczone i schludnie przycięte, działają na twoją korzyść. Pan równie zgrabnie zaprzepaszcza swe szanse, kiedy się spóźnia, lub przesadnie dba o finanse pierwszej randki (czytaj – randka w Mc Donalds). A pierwsze hasło do ucieczki to: „I co jeszcze powiesz mi ciekawego?” Niemile widziane są też wszelkie wstawki pt. „a moja eks, a moja była”…itd. W miarę możliwości w ogóle o niej nie wspominaj.
Gdy będziesz mówił o niej w samych superlatywach, ona odczyta to jako: on dalej coś do niej czuje, a ja mam być produktem zastępczym( co wywoła irytacje) i myśli typu „co ja właściwie tu robię?” Jeśli zaś będziesz mówił źle „tak będzie o mnie mówił ,gdy się pokłócimy/rozstaniemy” Któraż z dziewcząt nie zagotuje się słysząc – „a ilu miałaś przede mną?”, dobre jest też „ a ten twój były…no wiesz… to co z nim..?” urocze, jednak niezwykle odstraszające.