Podziwianie sztuki w pijackim amoku
Końcówka roku 2012 była dla Carmen Tisch z pewnością inna, niż to sobie zaplanowała. A nawet jeśli chciała się upić, zapewne nie wyobrażała sobie, że wyląduje w areszcie. A tak się stało po incydencie, który zainicjowała w jednym z muzeów w Denver. 29 grudnia Amerykanka wypiła z pewnością więcej niż powinna, a potem zamiast grzecznie udać się do domu, postanowiła wejść do jednego z muzeów.
Według relacji, kobieta oglądała dzieła słynnego Clyfforda Stilla. A te najwyraźniej nie przypadły jej do gustu, czemu postanowiła dać wyraz w mało finezyjny, ale kategoryczny sposób. Gdy znajdowała się przy pracy "1957-J-No. 2", której wartość wyceniana jest na 30 milionów dolarów, najpierw zaczęła w nią uderzać i starała się ją zadrapać. A gdy to nie przynosiło efektu, zdecydowała się zdjąć spodnie i jeszcze bardziej ostentacyjne wyrazić swoją dezaprobatę dla twórczości artysty, oddając na dzieło mocz.