Kobiety kupują inaczej
23.12.2009 | aktual.: 22.01.2010 13:55
Nie od dziś wiadomo, że sposób robienia zakupów kobiet i mężczyzn różni się od siebie diametralnie. Okazuje się jednak, że to co dziś możemy zaobserwować podczas wyprawy do centrum handlowego, to ewolucyjny skutek podziału ról w pierwszych prehistorycznych wspólnotach homo sapiens.
Sprawę konsumenckich zachowań obu płci postanowił zbadać Daniel Kruger z University of Michigan, którego do badań skłonił wypad z grupą przyjaciół do Europy. Kiedy wycieczka dotarła do czeskiej Pragi, pierwsze czym chciały się zająć panie, były zakupy. Nieświadomie zareagowały tak, jak tysiące lat temu ich praprzodkinie.
Okazuje się bowiem, że u podłoża odmiennych strategii zakupowych obu płci stoją wzorce zakodowane przed tysiącami lat. Kobiety zawsze zajmowały się zbieraniem pokarmu. Musiały umieć odróżniać od siebie produkty jadalne i niejadalne (czasem bardzo podobne do siebie, czyli z męskiej perspektywy – niemal identyczne). Dziś przekłada się na to na przykład na umiejętność bezbłędnego rozróżniania setek wzorów, odcieni i kolorów. Zgodnie z zasadami zbieractwa kobiety po dotarciu na nowy teren odruchowo chciały się dowiedzieć, w których miejscach znajdują się miejsca obfitujące w produkty niezbędne do przetrwania – pożywienie i ubrania.
Kobiety, które w społeczeństwach zbierackich zajmowały się gromadzeniem pożywienia, wypracowały w tym celu specjalne techniki. Zazwyczaj poruszały się po dobrze znanych ścieżkach, nie oddalając się zbytnio od domu i odwiedzając miejsca już sobie dobrze znane.
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external} Zbierały pożywienie najchętniej łącząc się w większe stada. Nic dziwnego że dziś panie są w stanie spędzić cały dzień na zakupach z przyjaciółkami, dokładnie wybierając i przebierając towary przed zakupem, aby wybrać odpowiednie (np. w kolorze turkusowym, a nie zielonym).
Natomiast mężczyźni w kulturach pierwotnych zajmowali się polowaniem. Ich głównym zadaniem było błyskawiczne dopadnięcie zwierzyny i dostarczenie jej mięsa do domu. Zadanie to musiało się wiązać z doskonałą orientacją w terenie (również w miejscach nowych i nieznanych). Analogie w zachowaniu dzisiejszych mężczyzn widać gołym okiem: panowie udają się do sklepu mając już w głowie dokładny obraz tego, co jest im potrzebne. Chcą jak najszybciej wejść, zdobyć to i wyjść. W dodatku – w odróżnieniu od pań – błyskawicznie są w stanie zorientować się w której dokładnie części centrum handlowego znajduje się dany sklep i jak do niego dotrzeć najszybciej.
Daniel Kruger twierdzi, że choć strategie zakupowe nie są zakodowane w genach, to do dziś większość przedstawicieli naszego gatunku zachowała w pamięci ten schemat i go stosuje. Jaki z tego wniosek? Ano taki, że nie ma najmniejszych szans na to, by wspólne zakupy w galerii handlowej nie zakończyły się sprzeczką. Najlepiej więc robić zakupy osobno.
(menonwaves)
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external}