DziewczynyKrzysztof HOŁEK Hołowczyc

Krzysztof HOŁEK Hołowczyc

None

Krzysztof HOŁEK Hołowczyc

1 / 6

Krzysztof HOŁEK Hołowczyc

Obraz

1.Kim chciałeś być w swoich dziecięcych marzeniach?
Tak jak każdy młody mężczyzna marzyłem o zawodzie dostarczającym dużo adrenaliny, na początku był to strażak, policjant, potem kaskader, aż w końcu kierowca rajdowy i to marzenie do tej pory realizuje.

2.Samochód, czy motocykl?
Oczywiście, że samochód, ale lubię wszystkie pojazdy o dużej mocy silnika. Na co dzień jeżdżę samochodem, choć motor też posiadam, a nawet dwa. Gdy wracam po ciężkim dniu pracy, bądź po wyczerpującym rajdzie do domu to nie ma lepszego relaksu niż samotna jazda motorem po mazurskich lasach.

3.Szybki facet - komplement, czy obraza?
Dla rajdowca to komplement..

4.Ścigasz się dla sportu, adrenaliny, czy sławy?
Jak już wspomniałem uwielbiam adrenalinę, bez niej nie mógłbym chyba normalnie funkcjonować, ona dodaje mi „poweru”. Dobre wyniki sportowe wiążą się z popularnością, ale na tym szczególnie mi nie zależy. Chcę wygrywać dla siebie i moich wiernych kibiców, bo wiem jak bardzo oni przeżywają mój każdy start.

2 / 6

Krzysztof HOŁEK Hołowczyc

Obraz

5. Czy Hołek będzie pierwszym Polakiem, który wygra rajd Dakar?
Jest to moje największe sportowe marzenie. Śni mi się chwila, kiedy jako triumfator stanę na podium tego najtrudniejszego na świecie rajdu, a wokół mnie będą powiewać polskie flagi. Taka wygrana byłaby ukoronowaniem mojej rajdowej kariery. Jednak wiem, że jest to bardzo trudne zadanie i miejsce w pierwszej piątce również w pełni by mnie usatysfakcjonowało.

Już nie mogę się doczekać przyszłorocznej edycji Dakaru, mam nadzieję, że tym razem wygramy z losem i pokonamy pecha, który prześladuje nas w tym rajdzie.

6. Jakie są trzy cechy prawdziwego mężczyzny?
To pytanie raczej do kobiet. Moim zdaniem prawdziwy mężczyzna musi być odważny, odpowiedzialny i mieć swoją życiową pasję.

7. Zwykło się mawiać, że samochody mają duszę. Nie szkoda Ci aut, które do tej pory rozbiłeś?
Przywiązuje się do każdego z moich aut: i tych prywatnych i rajdowych. To prawda, że dla każdego mężczyzny samochód to coś więcej niż maszyna, to czas spędzony przy jego naprawach, wspomnienia z podróży, czasem niezwykle emocje.

Zawsze bardzo smucił mnie widok mojego rozbitego auta. Nie zapomnę chyba nigdy spalonego wraku mojej rajdowej Celicy, która doszczętnie spłonęła na rajdzie Niemiec, przeżyłem wtedy ciężkie chwile, uświadomiłem sobie, że życie naprawdę jest kruche, a ja właśnie otarłem się o śmierć.

3 / 6

Krzysztof HOŁEK Hołowczyc

Obraz

8. Czy prędkość jest Twoim narkotykiem?
Prędkość sama w sobie chyba nie. Zdecydowanie jestem uzależniony od adrenaliny i sportowych emocji. Na prostej drodze 80 km/h nie robi wrażenia, ale pokonanie trudnego, ciasnego zakrętu z tą prędkością może dostarczyć wielu wrażeń.

9. Przez ile lat zamierzasz jeszcze żyć na najwyższych obrotach?
Do kiedy tylko się da. Nie zamierzam zaprzestać zmagań z losem. Mimo że lata lecą, to moje plany sportowe ciągle się rozwijają i z kondycją też nie jest źle.

10. Czy sława wystarcza, by unikać płacenia mandatów?
Szczerze mówiąc, to parę razy zdarzyła mi się taka sytuacja, że zamiast mandatu wystarczyła krótka rozmowa i autograf. Jednak rzadko jestem kontrolowany przez policję. Jeżdżąc po normalnych drogach trzeba się dostosować do przepisów, więc nawet Hołek nie może przesadzać z prędkością.

11. Podobno chłopaki nie płączą. A Hołek?
Hołek płakał ze szczęścia przy narodzinach córek. Na co dzień jednak staram się być „twardy” i radzę sobie z takimi emocjami. Tegoroczny Dakar był dla mnie jednym z najtrudniejszych emocjonalnie wyzwań.

Praktycznie na przemian przeżywałem chwile szczęścia wręcz euforii i chwile kompletnego załamania. W momencie, gdy po wypadku uzmysłowiłem sobie, że to dla nas koniec tej przygody łzy napłynęły mi do oczu.

4 / 6

Krzysztof HOŁEK Hołowczyc

Obraz

12. Czy kobiety za kierownicą "dają radę"?
Oczywiście, że tak. Może kobiety za kierownicą są bardziej roztargnione niż mężczyźni, ale za to jeżdżą spokojniej i unikają ryzykownych sytuacji. Są bardziej odpowiedzialne.

Myślę, że dobrym kierowcą nie jest się z uwagi na płeć, ale raczej decyduje o tym postawa za kierownicą, świadomość, że nie można przekraczać własnych umiejętności.

13. Czy istnieje pytanie, które chciałbyś usłyszeć, z do tej pory nie padło z ust dziennikarzy?
Chyba nie, przeprowadzono już ze mną tyle rozmów, że już każdy skrawek mojego życia został omówiony. Lecz nie ukrywam, że czasami spotykam się z pytaniami ze stronny dziennikarzy, które faktycznie mnie zaskakują.

14. Jak spędzasz wolny czas, gdy nie ma wyścigów?
Uprawiam sport… Wolne chwile spędzam z moją rodziną, ale jest to zawsze czas urozmaicony sportem. Pływamy na motorówce, skuterach wodnych, jeździmy na nartach. Bardzo cenię sobie aktywną formę wypoczynku, nie jestem osobą, która relaksuje się z gazetą przed telewizorem.

15. Jakie samochody stoją w twoim garażu?
Kilka ich jest… Subaru Impreza i Forester, Nissany Navara i Murano. Jest też zabytkowy Pontiac GP z 1967 roku.

16. Jakie jest twoje zdanie na temat obowiązkowej jazdy na światłach przez cały rok?
Uważam, że jest to bardzo słuszny przepis. Mitem jest, że jazda na światłach mijania przez cały rok powoduje wzrost spalania, ale na pewno zwiększa bezpieczeństwo na drodze. Myślę, że każda rozsądna osoba dostosuje się do tych nowych wymagań, życie ma się tylko jedno, więc warto o nie dbać.

5 / 6

Krzysztof HOŁEK Hołowczyc

Obraz

17. Czy uprawiasz rekreacyjnie jakiś sport?
Tak. W szczególności preferuje sport motorowodne: motorówki, skutery, narty wodne, lubię też sporty zimowe, ale rzadko mam możliwość ich uprawiania. Pasjonują mnie sporty ekstremalne, ale to na pewno przez poziom adrenaliny, jaki dostarczają. Ostatnio zacząłem też regularnie grywać w squasha.

18. Czego oczekujesz od swojej kobiety?
Przede wszystkim szczerości, oddania i zrozumienia dla moich pasji. Mam wspaniałą żonę, z którą udało mi się stworzyć naprawdę zgraną rodzinę.

Moja żona jest bardzo dzielna i wyrozumiała, nie każda kobieta pozwoliłaby na to, by jej mąż na co dzień igrał ze śmiercią, a rajdy samochodowe niewątpliwie niosą za sobą takie ryzyko.

19. Czy lubisz jeździć terenowym samochodem po bezdrożach ?
Jeżeli masz na myśli samochód, jakim startuje w Rajdzie Dakar to oczywiście, że tak. To moja pasja. Jazda po bezdrożach może kojarzyć się z nieskomplikowanym i nudnym przemierzaniem kilometrów, ale na pustyni każda wydma jest inna, do każdej trzeba dostosować prędkość i tor jazdy. Te prawie 10 tysięcy kilometrów to naprawdę niezapomniana przygoda.

20. Czy pijesz alkohol? Jeżeli tak to co lubisz najbardziej?
Nie przepadam za alkoholem, oczywiście zdarza mi się napić lampkę lub dwie dobrego wina, ale jeżeli chodzi o mocniejszy alkohol to czasami wychylę szklaneczkę burbona..

6 / 6

Krzysztof HOŁEK Hołowczyc

Obraz

21. Czy wystąpisz kiedyś w „tańcu z Gwiazdami” ?
Raczej się na to nie zanosi. Ja i taniec to chyba nie najlepszy pomysł. Realizatorzy tego programu kilkakrotnie mnie namawiali do udziału, ale nie ma szans przy moim intensywnym trybie życia, żebym przez kilka tygodni poświęcał po parę godzin dziennie na taneczne figury. Z resztą ja naprawdę nie potrzebuję podbijać swojej popularności, bo już i tak ciężko mi i moim najbliższym żyć spokojnie i zachować minimum intymności.

22. Lubisz chodzić na dyskoteki?
Jak miałem 16-20 lat to owszem, nawet bardzo lubiłem to robić. Obecnie preferuje raczej spotkania z przyjaciółmi w jakiejś fajnej restauracji czy pubie.

23. Zastanawiałeś się kiedyś aby napisać książkę ?
Od jakiegoś czasu pracuję nad książką poświęconą bezpiecznej jeździe samochodem. Jest ona na ukończeniu, zostały już tylko drobne szczegóły do dopracowania. Czekam też na odpowiedni moment, aby ją wydać, ale więcej szczegółów nie będę zdradzał.

24. Czy lubisz jeździć na nartach, snowboardzie czy raczej skuterach śnieżnych ?
Lubię jeździć na nartach, ale bez specjalnego szaleństwa, bo muszę pamiętać o moich nadwyrężonych kolanach. Na snowoboardzie jeszcze nie próbowałem, niestety jest to bardzo „kontuzjogenny” sport, więc świadomie rezygnuję z tej świetnej formy zabawy na stoku, by móc w pełni sił stanąć na starcie do kolejnego rajdu. Skutery śnieżne to też fajna zabawa, są bardzo szybkie i dostarczają adrenaliny na litry.

Komentarze (0)