Mężatki piją więcej, żonaci mniej
Mężatki spożywają więcej alkoholu. Nie ze smutku, jak można by sądzić, ale z powodu wpływu ich męża, który pije, sugerują nowe badania. Żonaci panowie spędzają mniej czasu z pijącymi kolegami niż kawalerowie i piją mniej od nich.
Naukowcy już w przeszłości zbadali różnice w spożywaniu alkoholu osób stanu wolnego i po ślubie, jednak nowe badanie jest pierwszym, które rzuca światło na spożycie alkoholu wśród różnych typów niezamężnych osób: nigdy nie będących w małżeństwie, rozwiedzionych i owdowiałych.
20.08.2012 | aktual.: 20.08.2012 15:55
Poprzednie badania wykazały, że osoby w związkach małżeńskich piją mniej niż osoby stanu wolnego. Nowe badania potwierdzają tę zależność, ale w odniesieniu do mężczyzn. Okazało się, że zamężne kobiety piją więcej niż przeciętnie panny, rozwiedzione lub owdowiałe. "Mężatki piją odrobinę więcej niż ich wolne koleżanki, gdyż piją ich mężowie" - powiedzieli naukowcy. Większość kobiet odnotowała, że zaczęła pić lub pić więcej w trakcie trwania małżeństwa, ponieważ ich mężowie pili. Niektórzy mężczyźni dodawali, że są bardzo zadowoleni, gdy wraz z żoną piją razem jako para.
Socjologowie z Uniwersytetu w Cincinnati, Pennsylvania State University, Rutgers University i University of Texas w Austin przeanalizowali dane uzyskane od 5,3 tys. mężczyzn i kobiet z stanu Wisconsin, którzy wypełnili kwestionariusze dotyczące spożycia alkoholu w 1993 r., a następnie ponownie 2004. Uczestnicy odpowiadali na pytania, jakiego są stanu cywilnego, ile alkoholu spożywają w miesiącu oraz czy mieli w przeszłości problemy z piciem. Naukowcy połączyli te dane ilościowe z 120 wywiadami jakościowymi przeprowadzonymi w ciągu ostatniej dekady.
Badanie, które zostało przedstawione na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Socjologicznego w Denver w stanie Kolorado, wykazuje także, że rozwiedzeni mężczyźni są mocno narażeni na nadużywanie alkoholu.
Mężczyźni i kobiety mieli inne zachowania w kwestii picia po rozwodzie. Rozwodnicy pili znacznie więcej niż mężczyźni w małżeństwach długoterminowych, podczas gdy konsumpcja alkoholu kobiet gwałtownie spadła po rozwiązaniu małżeństwa. Trzy czwarte rozwiedzionych kobiet stwierdziło, że piło mniej po rozwodzie i poradziło sobie bez alkoholu, ponieważ nie były już pod wpływem ich pijących partnerów. Po rozwodzie u kobiet często następowała zmiana nawyków żywieniowych i spożywania alkoholu, gdyż pomagało to rozwódkom wyjść z depresji i stanów obniżonego samopoczucia po zakończeniu małżeństwa.
"Nasze odkrycia sugerują, że małżeństwo tworzy nowe środowiska społeczne, które mogą promować picie wśród kobiet" - powiedział główny badacz Corinne Reczek, profesor socjologii na University of Cincinnati. Naukowiec dodał, że może to, w pewnym sensie, wzmocnić jakość relacji.
Reczek uspokaja jednak, że chociaż stwierdzenie, że zamężne kobiety piją więcej niż samotne jest zaskakujące, to nie powinno być powodem do niepokoju. Skutki zdrowotne zwiększonego picia kobiet w trakcie trwania małżeństwa nie są alarmujące, gdyż spożywanie umiarkowanych ilości alkoholu nie ma negatywnego wpływu na zdrowie. Natomiast picie panów podczas rozwodu i po nim jest bardziej niebezpieczne. "Rozwiedziony mężczyzna jest bardziej narażony na alkoholizm, a zatem wymaga większej uwagi na etapie przejściowym" - powiedział Reczek.
(PAP)