Największe skandale olimpijskie
Olimpijskie skandale
Oto największe skandale w historii olimpiad
Igrzyska to nie tylko zacięta rywalizacja, spektakularne rekordy i emocje kibiców. Największe sportowe imprezy często bywają pamiętane z zupełnie innych powodów - wpadek dopingowych, gestów politycznych czy ataków terrorystycznych. Poznajmy największe skandale w historii olimpiad.
Indianin bez krążków
"Oddajcie moje medale" - apelował podobno na łożu śmierci Jim Thorpe, wybitny amerykański wieloboista i jeden z bohaterów igrzysk w 1912 r., które organizował Sztokholm. Atleta o indiańskich korzeniach (w kręgu rodzinnym był znany jako "Ścieżka Oświetlona Piorunem") zdeklasował rywali i wygrał rywalizację w 5-cio i 10-cioboju. "Jest pan najwybitniejszym sportowcem na świecie" - mówił szwedzki król Gustaw V, wieszając na szyi Thorpe'a złote medale.
Jednak niedługo później Amerykanin został pozbawiony trofeów. Odkryto bowiem, że kilka lat wcześniej złamał zasady amatorstwa, inkasując pensję za grę w lidze baseballowej - około... 60 dolarów miesięcznie.
Jim Thorpe doczekał się rehabilitacji dopiero 30 lat po śmierci. W 1983 r. MKOI zwrócił rodzinie sportowca złote medale ze Sztokholmu.