Nawet łagodnego psa zamienią w prawdziwego zabijakę

Jak powinien wyglądać pies prawdziwego faceta? Nie ma tu jednej właściwej odpowiedzi. Należy jednak przyznać, że mężczyzna z yorkiem, ratlerkiem czy psiakiem typu chihuahua wygląda zawsze co najmniej dziwnie. Działająca w Rosji firma zaprezentowała jednak praktyczny gadżet, który z najbardziej niepozornego psa uczyni groźnie wyglądającego, wzbudzającego respekt potwora.

Koncepcja firmy, która wyprodukowała ten przedmiot, była jednocześnie oryginalna i bardzo dziwna. Początkowo chodziło o zaprojektowanie serii kagańców, które w niczym nie będą przypominać tradycyjnych plecionek zakładanych psom na pysk. Efekt jest jednak więcej niż zaskakujący. Nie stanowią one bowiem jedynie zabezpieczenia, które ma zapobiec pokąsaniu przez psiaka ludzi czy zwierząt. W istocie pełnią one również rolę masek. Po ich założeniu nawet mały i bardzo przyjazny czworonóg zaczyna wyglądać jak mordercza bestia. Ochraniacze są tak realistyczne, że przechodnie widząc tak uzbrojonego zwierzaka, zazwyczaj uciekają na drugą stronę ulicy.

Wszystkie kagańce zostały wyposażone w olbrzymie, sztuczne zęby. Kły zostały dodatkowo zabarwione na kolor krwistoczerwony, co jeszcze bardziej potęguje efekt grozy. Jak reklamuje swój produkt firma, zakładając ten przedmiot na pysk nawet przyjaźnie nastawionemu do świata pudlowi, mamy gwarancję, że nikt się do niego nie zbliży.

O kagańcach zrobiło się głośno, gdy jedna z internautek opublikowała w sieci serię zdjęć przedstawiających nowe oblicze swojego sznaucera. Przyznała ona, że efekt przerósł jej najśmielsze oczekiwania. Dodała jednak, że nie wykorzystuje dziś tej zabawki do tego, by wzbudzać postrach w okolicy.

- Ten kaganiec to po prostu taka komiczna alternatywa. Został wyprodukowany raczej dla zabawy niż np. do celów szkoleniowych – powiedziała Marina Kuryłowa, której rekwizyt szybko przypadł do gustu. - Kaganiec został zakupiony przez naszą przyjaciółkę, która nabyła go dla swojego dobermana, a my po prostu postanowiliśmy go wypróbować. Potem zrobiliśmy zdjęcie. Sznaucer i doberman zostały sfotografowane razem, a kagańce wzmogły wrażenie ich agresywnych osobowości.

Od samego początku projektanci z dużą dbałością podeszli do kwestii realizmu. Zatroszczono się nie tylko o budzące postrach kły, ale również o naturalnie wyglądający nos. Istotne było też oparcie projektu na groźnym grymasie psa. Po założeniu kagańca każde zwierzę wygląda tak, jakby groźnie warczało. Producent zaznacza, że gadżety zostały wyprodukowane z ekologicznych i nietoksycznych materiałów. Nie stwarzają zatem żadnego zagrożenia dla pupili, które będą w nich brylować. Wszystkie elementy zostały również tak poukładane, by zwierzę nie miało problemów z oddychaniem.

Kto jest głównym adresatem tych zabawek? Pomysłodawcy uważają, że nie ma tu w zasadzie żadnych ograniczeń. Mogą to być osoby, które chcą oryginalnego drobiazgu dla swojego czworonożnego przyjaciela czy ludzie, którzy lubią sobie podowcipkować. Szczególnie powinny się jednak przydać osobom, które lubią wieczorne spacery, zwłaszcza po okolicach, które nie należą do bezpiecznych. Dostają w ten sposób niemal gwarancję, że potencjalny agresor nie zbliży się do nich. To ważne szczególnie wtedy, gdy mają pod opieką psa pokojowo usposobionego. Koszt przemiany domowego pupila w bestię to ok. 30 dolarów (ok. 115 złotych).

(( bigphoto http://i.wp.pl/a/f/jpeg/35779/foto.jpeg #source=(fot. zveryatam.ru)

#size=649x589#))

RC/dm,facet.wp.pl