Neoklasyk z charakterem - Harley-Davidson V‑Rod
Jeżeli motocykle marki Harley-Davidson wywołują w Tobie skojarzenia z brodatymi panami, którzy w dostojnym tempie przemieszczają się po międzystanowych autostradach, pora byś odwiedził najbliższego dealera i spróbował V-Roda. Aluminiowa maszyna z wydechem zakrzywionym nie mniej ostentacyjnie niż dziób orła w godle USA, ma wystarczająco potężny silnik, by po odkręceniu gazu przemienić się w pocisk, który pożera proste i zakręty niczym rasowy przecinak...
Sercem V-Roda - jak przystało na Harleya - jest widlasty, dwucylindrowy motor. Producent był z niego tak dumny, że ochrzcił go Revolution Engine. Dla koneserów motoryzacji nie bez znaczenia jest fakt, że przy pracach nad jednostką napędową wzięli udział specjaliści z Porsche Engineering! Do chłodzenia gorącej mieszanki amerykańskiej legendy i niemieckiej trwałości posłużyła ciecz, jednak nostalgiczne użebrowanie na cylindrach przywodzi na myśl motoryzację sprzed lat.
[
]( http://facet.wp.pl/neoklasyk-z-charakterem-harley-davidson-v-rod-6002194261754497g ) Bądź jednak świadom, że styl retro nie zwalnia Cię z braku szacunku dla Harleya XXI wieku.
Stado 115 koni bez trudu sponiewiera nonszalanckiego jeźdźca w zakręcie, zaś rozsądnym da możliwość zaskoczenia pod światłami znacznie mocniejszych maszyn. Dwa cylindry o pojemności 1130 ccm sprawnie radzą sobie z 270-kilogramowym motocyklem już od najniższych obrotów. Po odkręceniu gazu i zwolnieniu sprzęgła pierwsza "setka" pojawia się na liczniku po 3,6 sekundy, 400 metrów "pęka" po niecałych 12 sekundach, zaś rozpędzanie ustaje przy 220 km/h. Gdy znudzi Ci się pędzenie na złamanie karku, zawsze możesz zwolnić, wyprostować nogi, wrzucić piąty bieg i delektować się jazdą ze świadomością, iż 100 Nm zadba, byś w razie potrzeby mógł błyskawicznie przyśpieszyć bez redukowania przełożenia.
Kto chce zadawać szyku, powinien zdecydować się na wersję pozbawioną przedniej owiewki. Poczucie pędu powietrza będzie wówczas wyjątkowo przejmujące, a przy wyższych prędkościach przeistoczy się we wrażenie przepychania kiosku RUCH-u klatką piersiową... Z myślą o koneserach dalekich podróży przygotowano owiewkę, która pozwala na komfortowe przemieszczanie nawet, gdy na prędkościomierzu widnieją wartości nie do końca zgodne z wytycznymi kodeksu drogowego...
Wbrew temu, co mogą twierdzić panowie z drogówki, dynamiczne przemieszczanie się V-Rodem nie należy do szczególnie niebezpiecznych zajęć. Grubych i stabilnych lag przedniego zawieszenia nie powstydziłby się niejeden supersportowy motocykl, zaś trzy hamulce tarczowe sygnowane przez kultowe Brembo trzymają całość w ryzach. Aby polansować się V-rodem na nadmorskich bulwarach nie musisz podejmować desperackich prób sprawdzania, czy hamulce rzeczywiście są w stanie postawić dostojną maszynę na przednie koło. Wystarczy, że przechodnie spostrzegą, iż jest wykonane z litej tafli aluminium...
Zastanawiasz się, cóż usłyszysz, gdy podjedziesz nową zabawką do pracy? Nawet jeżeli logo na zbiorniku paliwa, przejmujący grzmot silnika V2, czy stylistyka nie wystarczy, by Twoim kolegom poopadały szczęki, możesz z szelmowskim uśmiechem rzucić, że wydałeś na Harleya niemal 80 000 PLN. Nie zapomnij dodać, iż od chwili zakupu przyciągasz spojrzenia przedstawicielek płci pięknej znacznie skuteczniej, niż posiadacz najnowszego nawet Ferrari...
Łukasz Szewczyk
