Nie warto gadać z nią o seksie

Bardzo często przyczyną takiej postawy jest głęboko tkwiące przekonanie, że druga strona domyśli się lub wyczuje, że coś jest nie tak i sama zmieni swoje postępowanie. Podobnie wpływać może przekonanie, że "o seksie lepiej nie rozmawiać". W obu przypadkach partnerzy zamykają się na otwartą rozmowę i tym samym mogą odbierać sobie radość z bliskiej relacji.

- Seks to nie tylko sfera fizyczna, ale również emocjonalna. Jeśli jedna z nich zostanie przez partnerów zaniedbana, może się to wiązać ze znacznie mniejszym poziomem satysfakcji. Trudno jest rozpatrywać seks w oderwaniu od więzi, apetyt na igraszki rodzi się bowiem w głowie - tłumaczy Aurelia Kurczyńska, psycholog z Kliniki Invicta w Gdańsku. - Powodów braku satysfakcji z seksu jest wiele. Część z nich może dotyczyć problemów zdrowotnych, nadmiernego stresu i zmęczenia, niektóre - kłopotów emocjonalnych, a część wynika z różnych temperamentów seksualnych parterów czy postrzegania seksu w odmienny sposób. Do najczęstszych czynników wpływających negatywnie na apetyt seksualny można zaliczyć przepracowanie, narodziny dziecka i kryzysy życiowe. Negatywny wpływ mają także brak otwartej komunikacji w związku oraz wkradająca się w relację pary monotonia i nuda. Również wtedy, gdy jedno z partnerów nie okazuje radości z seksu z ukochaną osobą, druga strona może nie mieć takiej satysfakcji i unikać współżycia.
Mężczyźni unikają seksu także wtedy, gdy widzą, że kobieta nie wykazuje inicjatywy. Trudno jest im pałać chęcią do współżycia także wówczas, gdy partnerka oskarża ich o brak zaspokajania jej potrzeb, gdy w łóżku dyryguje partnerem lub też w ogóle nie reaguje na seks. Zniechęcenie może pojawić się także wtedy, gdy partnerka jest zbyt krytyczna wobec własnego ciała, co uniemożliwia jej czerpanie radości, brak seksualnej spontaniczności oraz skrajne postawy - zaniedbanie lub nadmierne przywiązywanie wagi przez kobietę do swojego wyglądu podczas seksu.

W łóżku w grę wchodzą nie tylko techniczne aspekty seksu. Bardzo często to nie pozycje seksualne mają podstawowe znaczenie, ale relacja pomiędzy partnerami. - Warto przy tym pamiętać, że kiedy koncentrujemy się na problemach seksualnych, na braku czegoś, czego pragniemy, tylko to wzmacniamy - mówi psycholog. - Uczucia, które się wówczas pojawiają zniechęcają i demotywują. Z drugiej strony, jeśli przywołamy pozytywne myśli o seksie z partnerem, pojawią się też przyjemne uczucia, jeśli skupimy się na mocnych stronach, w związku pojawi się też więcej punktów wspólnych. Ponownie będziemy mogli odkryć namiętność. Niezbędne jest też "podkręcenie temperatury" w związku. Pomyśl o tym, co działa na ciebie podniecająco, co lubisz. Pobudź swoją wyobraźnię, pozwól sobie na marzenia: co musiałoby się zdarzyć, jak wyglądałby seks twoich marzeń. Do tego, aby pojawiły się 'fajerwerki' niezbędna jest współpraca, otwartość i wzajemne uczenie się od siebie. Bardzo przydatne może okazać się poczucie humoru - potraktowanie seksu
z przymrużeniem oka, jako dobrej zabawy z kochającym partnerem. Poczucie humoru jest jednym z najlepszych sposobów na rozładowanie napięć z całego dnia. Pełna akceptacja własnej fizyczności to także dobra droga do czerpania radości z życia seksualnego. Kochanie się zawsze po ciemku, po to, by partner czy partnerka nie zobaczyli mankamentów naszego ciała, w stresie wynikającym z kompleksów, z pewnością nie będzie sprzyjać odprężeniu. Ważna jest także otwartość na spełnianie swoich wzajemnych erotycznych marzeń.

Gdy samodzielne sposoby poradzenia sobie z problemem nie są skuteczne, brak satysfakcji z seksu wymaga pomocy ze strony psychologa, psychoterapeuty czy seksuologa. Warto przełamać wstyd i udać się do specjalisty, który pomoże w usunięciu przyczyny problemu natury emocjonalnej, zdrowotnej, nawet społecznej i pozwoli na odzyskanie radości z seksu.

Ml/PFi