Nie zjem a się posmaruję!
Męskim okiem... * *I znów Brytyjki i ich dziwne zwyczaje: najnowsze badanie przeprowadzone wśród poddanych Królowej Elżbiety II dowodzi, że są one w stanie głodować w imię lepszego wyglądu. Trzy czwarte ankietowanych przyznała się, że kosmetyki są dla nich produktami ważniejszymi niż pożywienie.
13.10.2008 | aktual.: 13.10.2008 15:32
Aż jedna trzecia badanych kobiet przyznała się do tego, że bardziej przeraża ją brak kremu, czy balsamu, niż pusta lodówka. Wychodzi na to, że Brytyjki są skłonne żywić się powietrzem i energią słoneczną, a jako suplementów diety używać wcieranych w ciało chemicznych preparatów.
Jak wyliczyli ankieterzy – średnio jedna kobieta wydaje na kosmetyki w ciągu całego życia ponad 33 tysiące funtów, czyli około 11 funtów tygodniowo.
Zachowanie Brytyjek po raz kolejny dowodzi tezy, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety – dziwne. Facetom, którzy najchętniej używaliby jednego uniwersalnego preparatu do toalety całego ciała, prania i zmywania pomysł wydawania całej kasy na kosmetyki wydaje się najoględniej ujmując… nierozsądny.
*Męskim okiem... * Z drugiej jednak strony być może mamy tu do czynienia z pewnego rodzaju fortelem psychologicznym, który polega na głodowej diecie, w której zakupione kosmetyki mają być rodzajem zastępczej nagrody za walkę z nadwagą.
Jeśli tak, to stosujące tę metodę panie zapomniały chyba, że zgodnie ze starym przysłowiem „jak człowiek głodny to zły”. A przecież „złość piękności szkodzi”.
(eMPi, Kabron)