Trwa ładowanie...
12-10-2011 12:57

Niszczą sobie zęby, żeby... wyglądać ładnie!

Niszczą sobie zęby, żeby... wyglądać ładnie!Źródło: Thinkstockphotos
d1r40x4
d1r40x4

W Japonii furorę robi salon dentystyczny, w którym lekarze oszpecają swoje pacjentki - same zainteresowane sądzą, że to urocze. Na co dokładnie decydują się Japonki, dlaczego i jak po tym wyglądają? Sprawdź, czy ciebie to kręci!

"Przekoszona" szczęka jako atrybut piękna? Owszem, ale tylko w Kraju Kwitnącej WiśniWiśni. Tak się bowiem składa, że tamtejszy ideał kobiety znacząco odbiega od wzorców narzucanych nam przez globalne media. I tak, podczas gdy na zachodzie liczą się przede wszystkim obfite piersi, krągła pupa, nieprzyzwoicie długie nogi, ten charakterystyczny, zadziorny błysk w oku oraz zęby, jak wykute z marmuru, tak w Japonii jest... wprost przeciwnie! Najbardziej atrakcyjne Japonki są bardzo kompaktowych rozmiarów, a do tego zaskakują dziecięcym, niewinnym wyglądem - no i oczywiście rzecz najważniejsza - koniecznie muszą mieć krzywy zgryz! Im bardziej krzywy, tym lepiej.

(fot. zdj. prod.)

d1r40x4

W tym miejscu trzeba zauważyć, że problemy z uzębieniem to narodowa cecha Japończyków. Otóż mieszkańcy ojczyzny Kurosawy - z reguły - legitymują się dość wąskimi szczękami, przez co ich zęby zwyczajnie nie mieszczą się w jednym rzędzie, stąd muszą rosnąć w dwóch: poupychane jedne na drugich. To właśnie ten detal anatomiczny sprawił, że, z czasem, Japończycy pokochali swoje ułomności - stąd, już od wielu lat zły stan uzębienia stanowi tam nie lada wabik na płeć przeciwną.

(fot.zdj. prod.)

Przez co paradoksalnie, najbardziej nieszczęśliwe są te Japonki, które urodziły się z perfekcyjnym uzębieniem, albowiem to właśnie one są najmniej pociągające dla tamtejszych mężczyzn... I kto by pomyślał, że miłość nie lubi hollywoodzkich uśmiechów?

(fot. zdj. prod.)

d1r40x4

Na szczęście, już powstają pierwsze zakłady dentystyczne, w których młode i atrakcyjne - acz oszpecone idealnym uśmiechem - kobiety mogą zniszczyć to, co natura tak dobrze wykonała. Placówka, o której mowa powstała w tokijskiej dzielnicy Ginza i para się zabiegiem nazwanym "yaeba". Yaebaoznacza podwójny ząb i odnosi się do wady anatomicznej Japończyków, o której pisaliśmy powyżej. W ramach tej procedury, dentystka uposaża ochotniczki w specjalne zdeformowane nakładki na kły. Dzięki tym "ozdobnikom", kiedy pacjentka uśmiecha się po zabiegu, wygląda jakby jej zęby rosły każdy w inną stronę, zaś całość trąci odrobinę wampiryzmem, ale Japończykom się podoba.

Yaebato rzecz popularna nie tylko wśród tamtejszych "normalnych" kobiet, ale także pośród japońskich celebrytek, które także pragną tchnąć trochę życia w swe jakże nudne uzębienie. Sekret tkwi ponoć w tym, że dla Japończyków yaebato synonim czegoś dzikiego, kociego, a jednocześnie wyznacznik młodości i niewinności. Z kolei, redaktorzy magazynu "Odditycentral.com" argumentują miłość do krzywych zębów w ten o to sposób: "To właśnie te małe niedoskonałości sprawiają, że ładne dziewczyny wydają się bardziej przystępne - w przeciwieństwie do nieskazitelnych modelek, jakie zdobią okładki pism zachodniego świata. Czy dla Was krzywy zgryz również jest seksowny i czy Wy zafundowalibyście yaebęswoim partnerkom?

MW/PFi

d1r40x4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1r40x4