1z10
Nowy postrach mórz: podwodne drony!
Małe, obrotne i wydajne
Nowe drapieżniki z głębin nie mają załogi, są za to w pełni naładowane śmiercionośną bronią.
Choć te okręty podwodne mierzą zaledwie po kilka metrów długości, mogą zupełnie odmienić sposób, w jaki przebiegają walki pod powierzchnią wody. Nowe drapieżniki z głębin nie mają załogi. Są za to w pełni naładowane śmiercionośną bronią.
Współczesne pola walki zaczynają należeć do robotów sterowanych na odległość. Samoloty bezzałogowe MQ-1 Predator i jego następca MQ-9 Reaper stały się już w Afganistanie legendami, ale ci zaprogramowani mordercy zaczynają władać również innymi żywiołami. Następne w kolei jest morze. Okręt podwodny bez załogi ma wiele zalet. Problem dostarczania zapasów żywności i tlenu w tym wypadku nie istnieje, dzięki czemu dron może przebywać na jednym miejscu dowolnie długo. Ponadto nie ryzykuje się ludzkiego życia.