O tym fantazjuje każdy facet!

Konia z rzędem temu, kto otwarcie zaprzeczy.

To ciekawe. Wizja igraszek z piękną aktorką lub celebrytką to zdaje się częsty scenariusz naszych fantazji.

Jak się jednak okazuje, ponad 85 proc. mężczyzn postawionych w obliczu możliwości zrealizowania takiego marzenia... kapituluje. Panów ogarnia wstyd, że bogini, przed którą mieliby stanąć nago, zwyczajnie ich wyśmieje.

Według serwisu askmen.com jest to jedna z najczęstszych męskich fantazji. Zastanawiające jest tylko ile pięter powinien posiadać budynek, aby wyrobić się z rozebraniem, zbliżeniem i ponownym ubraniem.

Zdaje się, że najodpowiedniejszym będzie Burj Dubai. W tym 828-metrowym olbrzymie winda jeździ po... 169 piętrach.

Już wiele lat temu, klasyk muzyki disco polo, zespół Toples, uświadamiał nas śpiewając refren swojego "szlagieru":

"Nie da Ci tego Ojciec, nie da Ci tego Matka Co może dać Ci dzisiaj, Twa bliska Sąsiadka. Nie da Ci tego żona, nie da kufelek piwka Co może dać Ci dzisiaj Sąsiadka z naprzeciwka"

Jak się okazuje, 67 proc. mężczyzn w wieku 24-29 lat, deklaruje gotowość do przeżycia "delikatnych cierpień" podczas zbliżenia ze swoja partnerką. Aż do bólu. Jednak w świetle najnowszych badań jest sposób na jego uśmierzenie: papryczka chili - informuje "Journal of Clinical Investigartion".

Palący smak nadaje chili substancja zwana kapsaicyną. Jak odkryli naukowcy, podobny związek chemiczny pojawia się w bolących miejscach naszego ciała. Zahamowanie wytwarzania tej substancji uśmierza przewlekły ból.

Panowie, któż z nas nie marzył o gwałtownym uniesieniu? Tu i teraz. Silnym ruchem ręki przyciągnąć kochankę do siebie, a potem zedrzeć z niej ciuchy. Tak, aby guziki jej ulubionej bluzki znalazły się dopiero po dokładnej sekcji worka od odkurzacza.

A do tego zerwanie majtek i trwałe uszkodzenie stanika. Pozostaje tylko pytanie, kto za to wszystko zapłaci...

Parafrazując znane powiedzenie, bo w tym cały jest ambaras, aby wszystkie chciały naraz...

Co tu dużo mówić. Perfidia najwyższego lotu. Nie namawiamy nikogo do realizacji tej jakże brudnej fantazji.

W takich sytuacjach zawsze pomyślmy o naszej partnerce i najlepszym przyjacielu. Aż scyzoryk otwiera się w kieszeni. Mimo wszystko marzyć nie zabraniamy.

Nie bez przyczyny takie scenariusze są jednymi z częściej pojawiających się motywów w filmach, w których przewija się motyw zdrady.

Jak dowodzą niemieccy naukowcy, adrenalina, która wydziela się podczas takich sytuacji, na wiele tygodni "ładuje akumulatory męskiego ego" utwierdzając go tym samym w przekonaniu władczości.

Ciekawość przed nieznanym i granicami tego, do czego może się posunąć nasza partnerka, to najczęstsze motywy usprawiedliwiania tej fantazji. Jest jednak jeden warunek, aby wszystko wyszło zgodnie z planem.

Zaufanie. Musi być bezwzględne pomiędzy obojgiem partnerów. Pejcz, który ona nagle wyciągnie z szafy ma nas podkręcić, a nie przerazić!

Koniecznie w pończochach i z czyścikiem do kurzu... takim, który delikatnie łaskocze.

(menonwaves)