Od szczeniaka do staruszka - zdjęcia podbijają internet
13.06.2016 | aktual.: 27.12.2016 15:26
Był jeszcze chłopcem, kiedy dostał tego psa. Ich 15-letnią przyjaźń uczcił we wspaniały sposób
Gordon Delacroix miał 15 lat, kiedy dostał swój wymarzony prezent - pociesznego czarnego szczeniaka, którego nazwał Birdy. Lata mijały, ich więź stawała się coraz silniejsza, a kiedy dorosły już Gordon zauważył, że jego najlepszy przyjaciel coraz bardziej słabnie, postanowił w ciekawy sposób zachować pamięć o nim. Zdjęcia opublikowane przez Belga w mediach społecznościowych z miejsca podbiły serca internautów. I trudno się dziwić. Wzruszą każdego, kto wie, ile radości w nasze życie potrafią wnieść te czworonogi!
Wspólne dorastanie chłopca i jego psa
Gordon wpadł na pomysł, aby co jakiś czas uwieczniać na zdjęciach siebie i Birdy’ego w tym samym miejscu - przed wiejskim domem babci. Ta sama sceneria, ci sami bohaterowie. Tylko trochę starsi. Z chłopca zrobił się już 25-letni mężczyzna, szczeniak wyrósł na sporego psa. Ale ich przywiązanie do siebie z każdym rokiem rosło.
- Przeglądając kiedyś stare zdjęcia, wpadło mi w oko to, na którym trzymam mojego najlepszego kumpla na rękach, a ubrany jestem w buzę, którą strasznie lubiłem. Wstyd się przyznać, ale po latach wciąż miałem ją w szafie. Pomyślałem, że fajnie będzie zrobić sobie takie zdjęcie w tym samym miejscu i tak samo ubranym, tylko z już dorosłym Birdym - powiedział Delacroix w rozmowie z ABC News. Kolejne zdjęcie powstało 5 lat później...
Wspólne dorastanie chłopca i jego psa
Niestety, jakiś czas temu weterynarze zdiagnozowali u Birdy’ego raka. Wiedząc, że nie zostało im zbyt wiele czasu, Gordon postawił raz jeszcze zapozować ze swoim czworonożnym kumplem. Pragnął zapamiętać go takim, jakiego kochał przez 15 ostatnich lat - wiernego, wesołego kompana, razem z którym dorastał.
Kiedy 30-latek opublikował wszystkie trzy zdjęcia w serwisie Reddit i na Facebooku, słowom wsparcia i otuchy nie było końca. I choć mężczyzna właściwie karierę robi jako wokalista w kapeli o nazwie The Rejestrator, to właśnie ten cykl fotografii z Birdym rozsławił jego imię.
A co wy sądzicie o tym pomyśle?