None
Przywykliśmy do tego, że to mężczyźni rządzą światem. Tak było przez wieki i wydawało się, że nic tego nie zmieni. Dlatego z niemałym zdumieniem i pewną zgrozą obserwujemy ostatnie światowe tendencje.
Panowie, kobiety coraz odważniej zdają się wypełniać role, które dotychczas zdawały się być zarezerwowane wyłącznie dla nas. Wszędzie słychać tylko o parytetach, równouprawnieniu i konieczności wiodącej roli pań. Wszystko było dobrze do momentu, kiedy te kwestie pozostawały jedynie w formie deklaracji. Ale teraz świat stanął na głowie, czego dowodem jest choćby fakt, że to kobieta dowodzi lotniczą operacją w Libii.
Poniżej znajdziecie przykłady innych kobiet, które w dzisiejszym świecie pełnią funkcje, które jeszcze niedawno wydawały się być zarezerwowane jedynie dla mężczyzn.
PFi
Gen. Margaret Woodward
Jako pierwszą do tablicy wywołaliśmy amerykańską generał, która kierowała nalotami na Libię w ramach operacji "Świt Odysei". Jak donosi tygodnik "Uważam Rze. Inaczej pisane" pani generał "cieszy się opinią jednego z najlepszych ekspertów od logistyki i uzupełniania w powietrzu paliwa samolotów". To ona odpowiada za powietrzne dokonania samolotów, o których pisaliśmy kilka dni temu.
Na co dzień "generał w spódnicy" jest dowódcą sił stacjonującej w niemieckiej miejscowości Ramstein, będącej największą amerykańską bazą lotniczą w Europie, 17. floty powietrznej. Pierwszy samodzielny lot odbyła w roku 1983 roku. Czynnie uczestniczyła w operacjach wojskowych w Kosowie, Iraku oraz Afganistanie.
Jako pilot wylatała ponad 3 800 godzin.
Lori Garver
Margaret Woodward to nie jedyna Amerykanka, która mierzy wysoko. Mało kto wie, że wiceszefem najpotężniejszej agencji kosmicznej na świecie - NASA - również jest kobieta. Lori Garver nie można odmówić charakteru.
To właśnie ona po raz pierwszy od kilku lat nie bała się podjąć niepopularnej decyzji o drastycznym ograniczeniu kosztów pracy agencji. Kilka lat wcześniej, to ona była pomysłodawczynią komercyjnych lotów w kosmos.
Janet Napolitano
Kolejna "twarda Amerykanka" w zestawieniu. Jest szefem amerykańskiego Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, czyli ministerstwa, które w zakresie kompetencji zbliżone jest do naszego MSWiA.
Departament Bezpieczeństwa Krajowego został powołany jako odpowiedź amerykańskiej administracji na zamachy z 11 września 2001 i jak uważali niektórzy sceptycy na samym początku jego istnienia, mógł się stać instrumentem o narzędziach równych sowieckiej Czeka.
Jak pokazała rzeczywistość, obawy sceptyków były bardzo przesadzone, a zarówno Janet Napolitano, jak i jej poprzednicy Michael Chertoff i Tom Ridge nie stali się, nowoczesną wersją Dzierżyńskiego.
Tatiana Anodina
Porównań do tego ostatniego nie da się jednak uniknąć przywołując postać Tatiany Anodiny, obecnie przewodniczącej MAK-u (Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego), pełniącej swoją funkcję od momentu jego utworzenia w 1991 roku. Życiorys generał Anodiny jest pełen białych plam i sprzeczności. Już samo tytułowanie jej generałem budzi wątpliwości. Anodinie nigdy bowiem nie został oficjalnie nadany taki stopień wojskowy. Istnieją trzy wersje skąd wziął się jej tytuł.
Wg pierwszej, Anodinę generałem nazwała rosyjska prasa, pragnąc przypodobać się jej i tym samym Putinowi i wzmocnić jej prestiż oraz podnieść rangę komisji, która badała katastrofę polskiego Tupolewa.
Według drugiej wersji, Tatiana Anodina osiągnęła czternastą pozycję w tabeli rang Ministerstwa Lotnictwa Cywilnego ZSRR, co odpowiada wojskowemu stopniowi generała.
Jeśli weźmiemy pod uwagę wersję trzecią, to jak niektórzy sądzą, w przypadku Anodiny nie chodzi wcale o stopień generała w armii, tylko tytulaturę z aparatu KGB, co w pewien sposób tłumaczyłoby jej rozległe powiązania...
Walentina Matwijenko
Kolejna Rosjanka w zestawieniu. Jednak jej rozległe koneksje w aparacie dawnego KGB nie budzą już najmniejszych wątpliwości. Jest jednym z najbardziej zaufanych współpracowników rosyjskiego premiera Władimira Putina, i dzięki jego poparciu wszechwładnym merem Sankt Petersburga.
Była ambasadorem ZSRR na Malcie i ambasadorem Rosji w Grecji. W rządzie czterech kolejnych rosyjskich premierów pełniła funkcję wicepremiera. Jeden z rosyjskich portali internetowych nazwał Matwiejenko, "rosyjską Milady" (nawiązując do postaci z książki Aleksandra Dumasa). Specyficzna więź, która łączy ją z premierem Rosji, wynika ponoć z posiadania wielu wspólnych sekretów.
Angela Merkel
Niektórzy uważają, że Angela Merkel nigdy nie zostałaby kanclerzem Niemiec, gdyby dwadzieścia lat wcześniej Wielka Brytania nie była rządzona przez Margaret Thatcher. Niemcy oczekiwali od swojej kanclerz, że będzie równie twarda, jak "żelazna dama".
I trzeba przyznać, że szczególnie w polityce zagranicznej Angela Merkel potrafiła okiełznać takich wytrawnych graczy, jak Nicholas Sarkozy, Manuel Barosso czy Silvio Berlusconi. Dziś, bez wątpienia jest najbardziej liczącym się w świecie politykiem w spódnicy.
Hillary Clinton
Poprzedni komplement z pewnością nie spodoba się amerykańskiej Sekretarz Stanu. Bądźmy szczerzy, przegrana w prezydenckich prawyborach Partii Demokratycznej z Barackiem Obamą skutecznie pozbawiła ją szans na tytuł, który przyznaliśmy niemieckiej kanclerz. Nie ulega jednak wątpliwości, że wpływy pani Clinton są i tak ogromne.
Jeżeli myślicie, że prezydent Obama mianował Clinton swoim najważniejszym ministrem (Sekretarz Stanu jest czwartą osobą w linii sukcesji prezydenckiej, najwyżej ze wszystkich ministrów - po wiceprezydencie, spikerze Izby Reprezentantów i Przewodniczącym pro tempore Senatu) z czystej kurtuazji? Żarty na bok.
Sonia Sotomayor
Jest sędzią Sądu Najwyższego USA. Bodaj najważniejszej instytucji broniącej amerykańskich swobód obywatelskich i stojącej na straży amerykańskiej konstytucji.
Jest pierwszym sędzią SN o korzeniach latynoskich i zarazem trzecią kobietą, pełniącą tą funkcję. Uchodzi za jednego z najbardziej liberalnych sędziów Sądu Najwyższego, i w pewien sposób to w jej rękach są losy Ameryki.
Marisol Valles Garcia
Przykład Marisol stanowi dowód na to, że szczere chęci nie zawsze są gwarantem sukcesu. O pannie Garcia pisaliśmy przy okazji objęcia przez nią funkcji szefa policji w jednym z największych kryminalnych zagłębi świata - meksykańskim miasteczku Praxedis Guerrero.
Tym razem ambicja nie dała rady zastraszaniu i groźbom. Jak podają nasi koledzy z redakcji nasygnale.pl, Garcia uciekła do USA z obawy przed gangami narkotykowymi, które groziły jej śmiercią i tam wystąpiła o azyl.
Maria Wittek
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie starali się w całym zestawieniu znaleźć miejsca dla chociaż jednej Polki. Z racji, że obecne Polki nie specjalnie kwapią się do zajmowania odpowiedzialnych stanowisk, lub też ciągle nie mają wystarczająco dużej siły przebicia postanowiliśmy sięgnąć w niedaleką przeszłość, aby przybliżyć sylwetkę pierwszej polskiej kobiety w randze generała brygady - Marii Wittek.
Walczyła w wojnie polsko-bolszewickiej, na frontach drugiej wojny światowej, oraz w Powstaniu Warszawskim, jak podaje jeden z portali internetowych: "Dzięki niej polski ruch oporu zyskał w czasie II wojny światowej kilka tysięcy kobiet znakomicie przygotowanych do działań konspiracyjnych".