Oto polski żołnierz przyszłości!
Indywidualny System Walki Tytan to nowoczesne wyposażenie i uzbrojenie żołnierzy, które niebawem będzie testowane przez wojsko. Próby tego futurystycznie wyglądającego sprzętu pozwolą sprecyzować wymagania oraz ustalić cenę zestawu. Z uwagi na ilość nowoczesnych rozwiązań technicznych za Tytana będzie trzeba słono zapłacić. Czy wydatek przełoży się na podniesienie wartości bojowej polskich piechurów?
10.06.2013 | aktual.: 10.06.2013 14:32
Celem budowy Indywidualnego Systemu Walki Tytan jest stworzenie żołnierza przyszłości. Nowy mundur (z nanomateriałów), opancerzenie, broń, optoelektronika (kamery i czujniki), system łączności, monitorowanie parametrów życiowych oraz nawigacja - wszystko to ma zwiększać przeżywalność na polu walki oraz poprawiać skuteczność bojową. Całość ma ważyć do 23 kg i być, w odróżnieniu od innych systemów, ukierunkowana na żołnierza, który dzięki modułowej konstrukcji ekwipunku będzie mógł samemu skomponować wyposażenie w zależności od realizowanego zadania. Modułowość pozwoli także na przyszłą modernizację, bez potrzeby wymiany całości.
Podobnie jak w innych systemach tego typu, nacisk kładziony jest na integrację działań żołnierzy, stały monitoring ich położenia oraz wiedzę na temat parametrów życiowych mających wpływ na możliwości bojowe. Szereg czujników ma badać nie tylko pracę serca, ale np. poziom glukozy czy tlenu we krwi. Zamontowane na hełmach kamery dadzą bezpośredni wgląd w obraz prowadzonych działań. Dzięki temu dowodzący będą mogli lepiej planować, a tym samym zadbać o mniejszą urazowość walczących.
Sami żołnierze, oprócz dodatkowych zabezpieczeń oraz zestawów podstawowych (medycznego i żywnościowego wraz z wodą)
, zyskają lepszy kamuflaż, nawigację, nową lekką broń połączoną z dodatkowym osprzętem i wspomnianą optoelektroniką (co poprawi ich celność oraz umożliwi np. oddawanie bardziej precyzyjnych strzałów bez potrzeby bezpośredniej obserwacji - "strzelanie zza rogu"). Ma to być możliwe dzięki m.in. systemom nokto- i termowizyjnym oraz wyświetlaczom ułatwiającym rozpoznanie (m.in. system swój-obcy) oraz wgląd w widok rejestrowany np. przez kamery dronów (bezzałogowe maszyny latające).
Sprzęt początkowo trafi do jednostek korzystających z transporterów opancerzonych. Podstawową komórką systemu Tytan będzie kilkunastoosobowa drużyna piechoty powiązana z transporterem Rosomak. W przyszłości planuje się zintegrowanie systemu na wyższych poziomach (plutonu, kompanii, batalionu, brygady).
Jak podaje "Rzeczpospolita", trwają negocjacje z Polskim Holdingiem Obronnym (dawny Bumar). Na razie nie wiadomo, ile pieniędzy przeznaczy armia na zakup systemu Tytan.
- Jesienią otrzymamy różne wersje kompletów Tytana i przez 5-6 miesięcy będą one testowane w warunkach poligonowych. Następnie powrócą z naszymi uwagami do producentów - powiedział "Rzeczpospolitej" gen. Waldemar Skrzypczak, wiceminister obrony narodowej.
Najprawdopodobniej w latach 2016-2018 wojsko kupi kilkanaście tysięcy zestawów, które w między czasie zostaną uzupełnione o elementy będące aktualnie w opracowaniu. Po roku 2018 - jak podaje na swoich stronach Polski Holding Obronny - system będzie na bieżąco rozwijany.
Prace nad Tytanem trwają od roku 2007. Grupa Bumar w 2011 roku uzyskała na ten cel od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego grant o wartości 400 mln zł.
Puch/PFi, facet.wp.pl