Patrz jej na nogi!

Myślisz, że to czy ona jest tobą zainteresowana wyczytasz z jej oczu, albo delikatnego uśmiechu? Liczysz, że usłyszysz to w jej głosie? Nic bardziej mylnego. Można nawet uznać, że skupiasz się na całkowicie niewłaściwej partii ciała swojej wybranki. To czy jest tobą zainteresowana wyczytasz bowiem zerkając znacznie niżej – na jej nogi.

Tak przynajmniej twierdzi profesor Geoff Beattie z Uniwersytetu w Manchesterze. Podkreśla on, że ludzie rzadko skupiają się na tym co robią ich nogi i stopy, nie kontrolują ich położenia i ruchów, a przez to zdradzają swoje prawdziwe uczucia.

Jeśli na przykład kobieta podczas rozmowy z mężczyzną odsuwa stopy od ciała, przyjmując bardziej otwartą pozycję, oznacza to, że rozmówca jej się podoba. Natomiast jeśli krzyżuje nogi i wsuwa je pod siebie – znaczy to, że mężczyzna raczej nie ma co liczyć na względy.

Co jednak najciekawsze – psycholodzy odkryli, że takie nożne, podświadome wskazówki związane z atrakcyjnością wysyłają tylko kobiety. W analogicznej sytuacji mężczyźni trzymają swoje dolne kończyny na wodzy i nie ujawniają z ich pomocą swoich opinii dotyczących atrakcyjności pań.

Zespół naukowców, który zajmował się badaniem sekretnego języka naszych stóp odkrył jeszcze kilka różnic w zachowaniu męskich i damskich kończyn. Na przykład: zdenerwowani mężczyźni mocniej ruszają nogami, zaś kobiety – wręcz przeciwnie.

No cóż – trudno uznać, że wyniki badań wykazały coś niezwykłego. Wszak nie od dziś wiadomo, że kiedy kobieta ma na nas ochotę – prędzej czy później rozchyla nogi. Ciekawy może być jedynie aspekt mówiący o tym, że mężczyźni nie wysyłają nogami analogicznych sygnałów. Ale w sumie – po co mieliby to robić. Przecież mają inny, specjalny organ, który powstał właśnie w celu takiej sygnalizacji.

(menonwaves)