2z6
Trudno uwierzyć, z czym się zmagała
Perfekcyjny kaloryfer na brzuchu, idealnie wyrzeźbione nogi i kształtna pupa to powody do zazdrości. Jednak dla Emily Skye stanowiły ogromny problem i kompleksy. Spędzała godziny na siłowni. Katowała się ćwiczeniami oraz połykała tabletki przeczyszczające. Drogę do akceptacji swojego wyglądu rozpoczęła od uświadomienia sobie, że naprawdę piękne są umięśnione ciała, a nie te wychudzone. Postanowiła zacząć wierzyć w siebie, ćwiczyć mądrzej i lepiej jeść.