Trwa ładowanie...
16-01-2009 11:45

Praca - nie dajmy się zwariować. Refleksja na weekend

Praca - nie dajmy się zwariować. Refleksja na weekendŹródło: sxc.hu
d1r07ta
d1r07ta

Eleganckie ubranie, skórzane buty, najnowszy zapach Bossa, czas szukać pracy! Entuzjazm mija w zderzeniu z nowym pracodawcą, który na początek daje nam brudny kombinezon, spraną czapkę z daszkiem i ciężkie czarne obuwie…

Wykształcenie nie zawsze daje możliwości rozwoju, bo gdy w kraju panuje bezrobocie, na nic zdają się papiery z wyższej uczelni czy odpowiedni tytuł. Mężczyzna, który ma status „głowy rodziny” musi zakasać rękawy i wziąć się do pracy, która nie koniecznie będzie związana z jego zawodem. Najczęściej są to prace fizyczne, polegające na wykonywaniu rzeczy, z którymi kobiety nie dałyby sobie rady.

Płace są minimalne, a nawet jeżeli kasa nie jest mała – zajęcie, które się wykonuje może sprawiać, że człowiek czuje się wypalony i kompletnie do niczego. Najważniejsze jest to, aby odnajdywać się w tym co się robi, potrafić ocenić czy wykonywanie konkretnego zajęcia przynosi nam satysfakcję i sprawia przyjemność. Stanowisko szefa nie zawsze przeznaczone jest dla nas, ale to nie oznacza, że w życiu skazani jesteśmy na robienie czegoś co sprawia, że jesteśmy przytłoczeni, źli, niezadowoleni z siebie.

Facet przeważnie zostaje przydzielony do pracy, w której musi się wykazać tężyzną fizyczną, a nietrudno zauważyć, że do Pudzianowskiego daleko niemalże każdemu facetowi. Większość nie mogłoby się nawet porównać z Gołotą.

Niesamowite pokłady inteligencji i pełna głowa pomysłów charakteryzują także skromniejsze ciała męskie. Faceci mają jednak coś co nie pozwala im przegrywać, przyznawać się, że są bez pracy czy podejmować obowiązku, który nie wymaga wykazania się siłą – to męska duma!

d1r07ta

W okresie szkoły średniej zaczynają wykonywać pierwsze poważniejsze obowiązki, a kiedy już tylko sprawdzą jak smakuje zapłata postanawiają nie rezygnować z zajęć, które przynoszą im korzyści. I czasami zapłata smakuje lepiej niż satysfakcja z wykonywanej pracy. Mężczyźni są skłonni do poświęceń, aby zdobyć odpowiednie środki finansowe.

Przychodzi jednak czas tzw. „wypalenia”. Wówczas stajemy się nieefektywni, niezdolni do tworzenia nowych pomysłów, a nawet realizacji już istniejących. Praca nie sprawia nam satysfakcji, bo nie robimy nic twórczego. Codziennie spełniamy tylko nużące nas mechanizmy, które zleca szef.

Brakuje nam miejsca na własną inicjatywę, abyśmy mogli wykorzystać swoje możliwości. Monotonia, która niepostrzeżenie wdziera się w godziny naszej pracy sprawia, że zajęcie traci na atrakcyjności i staje się dla nas codziennym utrapieniem. Kolejny dzień pracy to dla nas kara, konieczność, która nie jest przyjemna.

Bezrobocie wg statystyk jest mniejsze niż wcześniej, ale to nie oznacza, że każdy pracuje w wymarzonym zawodzie. Faceci kończą niesamowicie trudne kierunki studiów, ale tylko nieliczni znajdują zatrudnienie w odpowiadającej im branży. Często ich ambicje i marzenia mijają się z rzeczywistością.

d1r07ta

Muszą rezygnować z czegoś na czym im zależy i przy czym mogliby zdobywać doświadczenie. Prawdziwym koszmarem dla faceta jest sytuacja, w której to kobieta pełni funkcję kierownika, a mężczyzna jej podlega. Wówczas dochodzi do zderzenia dwóch odrębnych cech męskich: pragnienia władzy i uległości. Z jednej strony widzimy siebie obejmującego funkcję szefa, z drugiej podporządkowujemy się rządom kobiety nie chcąc stracić posady.

Wyjściem z sytuacji może być zakładanie nowych firm i tworzenie stanowisk, które samemu chciałoby się objąć. Jeżeli stworzymy we własnym przedsięwzięciu takie miejsca pracy, które chętnie objęlibyśmy sami – mamy coś czego nie mają inne firmy. Atrakcyjne stanowiska sprawiają, że chętni na ich objęcie pojawiają się momentalnie.

Pozostaje tylko pytanie jakich ludzi zatrudniamy? Doświadczonych starszych panów czy młodych i kreatywnych ludzi po studiach? Najlepszą opcją jest rozdzielenie szans i zatrudnienie różnych grup wiekowych.

Miejsce pracy, które na co dzień przynosi nam coraz to nowsze zadania do wykonania staje się areną, na której niewątpliwie możemy się wykazać. Niemalże każdego dnia mamy okazję, aby wdrażać nowe pomysły, realizować zamierzone przedsięwzięcia i osiągać cele, do których dążymy.

A czy wy macie swoją arenę, miejsce w którym się realizujecie? Czy praca przynosi Wam satysfakcję?

d1r07ta
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1r07ta