CiekawostkiSeksualni lunatycy

Seksualni lunatycy

Każdemu z nas może zdarzyć się taka sytuacja, że budzimy się rano, patrzymy, z kim dzielimy łoże i okazuje się, że nie tylko nie wiemy, skąd ta mniej lub bardziej urocza kobieta mogła się wziąć w naszym łóżku, ale niestety nie wiemy również, co działo się przez całą noc. Możemy jedynie wnioskować na podstawie porozrzucanych ubrać i - oby! - opakowaniach po kondomach. Podobnemu zdarzeniu towarzyszy zazwyczaj również potężny kac.

Seksualni lunatycy
Źródło zdjęć: © Thinkstock

Co jednak w sytuacji, gdy po przespanej nocy na dźwięk budzika zrywamy się do pracy, wczorajszy wieczór spędziliśmy na wodzie mineralnej i owocach, a tu nagle ni stąd ni zowąd nasza partnerka słodkim głosem dziękuje nam za wspaniałą noc? Uwaga - mogliście paść ofiarą seksomnii!

Seksomnia czyli uprawianie seksu przez sen dotyka coraz większej liczby osób. Zgodnie z badaniami kanadyjskich naukowców z Laboratorium Badań nad Snem z University Heath Network w Toronto, już nawet jedna na dwanaście osób cierpi na tego typu zaburzenia snu. Ale około 75 % przypadków to właśnie mężczyźni!

W badaniu wzięło udział ponad 800 pacjentów mających problemy ze snem. Nie wiedzieli jednak, że ich problemem nie jest zwykła bezsenność, niespokojny sen czy bardziej niezwykłe lunatykowanie, ale jego szczególny rodzaj - lunatyczny seks.

Zachowania seksualne podejmowane przez seksualnych lunatyków były różne - od masturbacji poprzez petting do klasycznych stosunków seksualnych. Nie odnotowano znaczących różnic między ich zachowaniem podczas seksu przez sen, a uprawianiem seksu na jawie i świadomie. Jedynym skutkiem dla organizmu lunatyka jest niewytłumaczalne dla niego znużenie o poranku i związane z tym psychiczne rozdrażnienie.

"O ile Twój partner nie ma nic przeciwko, albo nie wejdziesz w konflikt z prawem, nie jest to duży problem"- twierdzi kierująca badaniami dr Sharon Chang. Konflikt z prawem? Owszem, ponieważ seksomnia może być połączona z innymi zaburzeniami snu, czyli np. chodzeniem przez sen. W ten sposób hipotetycznie możesz zawędrować do mieszkania sąsiadki i najnaturalniej w świecie próbować się z nią przespać.

Dlaczego tak się dzieje? Zarówno popularne lunatykowanie, jak i seksomnia należą do tej samej grupy zaburzeń snu - parasomnii. "Parasomnia może mieć tak nikłe objawy, jak otwieranie oczu przez sen albo zgrzytanie zębami, ale niektórzy mogą wstawać, odkurzać, rozmawiać, jeść, a nawet uprawiać seks" - komentuje Chang.

Powody - jak zwykle stres i zmęczenie. Efekty dla otoczenia? Mogą być męczące lub kryminalne (w przypadku owej hipotetycznej sąsiadki). A efekty dla Ciebie? Frustracja z powodu braku panowania nad sobą, brak świadomej przyjemności i poranne znużenie czyli ponownie stres i zmęczenie. A to oznacza błędne koło.

Ale nie traćmy głowy - pora urlopowa nadchodzi!

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (26)