Więcej światła i zieleni
Obok wodociągów i kanalizacji Starynkiewicz zadbał, by w mieście pojawił się system toalet publicznych. Powołał Towarzystwo Asenizacyjne, które zajmowało się wywozem nieczystości oraz odśnieżaniem ulic i usuwaniem z nich błota. O ulice postanowił zatroszczyć się również od strony oświetlenia, montując latarnie gazowe. Za jego rządów postawiono aż 3 tysiące lamp. Co ciekawe, Starynkiewiczowi udało się również renegocjować ceny gazu do latarń. Z uwagi na jego narodowość fakt ten brzmi jak chichot historii.
Choć za rządów prezydenta-Rosjanina prowadzono wiele inwestycji drogowych, brukując i betonując ulice, Starynkiewicz doskonale rozumiał, że nowoczesność nie oznacza, że miasto musi stać się „betonową dżunglą”. Stąd inicjatywa uporządkowania istniejących terenów zielonych (m.in. Ogrodu Saskiego i Krasińskich), budowa wielu skwerów oraz Parku Ujazdowskiego. W mieście posadzono tysiące drzew.