Flirtowanie przypomina trochę grę w szachy – w obydwu przypadkach należy obierać różne strategie, zaś w miarę rozwoju wydarzeń modyfikować je, usprawniać i dostosowywać do partnerki. Przypomina też grę na giełdzie – i nie chodzi o fakt, że dobrze rozegrany flirt, zwróci się w przyszłości, gdyż to rzecz wiadoma – co najważniejsze, to, że gdy raz przegapi się swoją szansę, kolejna może nie nadejść…
Zarówno najlepsi gracze giełdowi, jak i najlepsi podrywacze potrafią dostrzec nadarzającą się okazję i skutecznie ją wykorzystać. Na tę swoistą intuicję składa się umiejętność czytania znaków wysyłanych przez kobiety – świadomie lub też nie.
Ów szereg prostych gestów stanowi nic innego, jak zaproszenie. Do rozmowy, do nawiązania kontaktu, a czasem nawet do czegoś więcej…
Specjalnie dla Was, Drodzy Inwestorzy, przygotowaliśmy galerię, dzięki której dowiecie się czy dana kobieta jest Wami zainteresowana, czy też zwyczajnie z nudów liczy barowe stołki… Zobaczcie sami i przekonajcie się, kiedy warto wykonać ten pierwszy ruch…czytaj więcej...
[
]( http://jegoego.pl/ )