Sypialniany teatrzyk
Monotonia w sypialni to najczęstszy powód spięć i zdrad w związkach. Niektórzy potrafią przejść z monotonią do porządku dziennego i nie przeszkadzają im ciągle te same okoliczności "nocnych spotkań". Prawda jest taka, że większość pytanych par przyznaje, że brakuje im tej iskierki, która na początku związku rozpalała w nich gigantyczny temperament.
15.05.2008 | aktual.: 19.05.2008 09:58
Żeby temu zaradzić musimy odpowiedzieć sobie na pytanie - Czym jest seks? Czy jest on tylko półświadomą formą aktywności? Czy jest w tym akcie coś więcej. Według specjalistów w tej dziedzinie seks jest formą spektaklu, który rozgrywa się między dwojgiem ludzi. Wszystko co dzieje się między nimi to gra, którą wzajemnie na siebie wpływają. W tej sytuacji normalnym jest, że ludzie nudzą się podczas seksu, jeżeli jest on z grubsza tym samym seksem co ostatnio. W końcu nie można oglądać sto razy tego samego filmu.
Sytuacja zmienia się, gdy uświadomimy sobie, że DA SIĘ oglądać sto filmów z tym samym aktorem. Przecież w każdym z nich wygląda trochę inaczej. Zwykle za sprawą charakteryzacji lub kostiumu. Tak więc wydaje się, że jedynym wyjściem z monotonnej sytuacji łóżkowej jest lekka zmiana scenerii lub choćby ubrania, które potem można zdjąć, choć niekoniecznie.
Trzeba pamiętać, że takie przebieranie jest niczym, bez zaangażowania aktorów w swoje role, przecież gdyby Clint Eastwood nie nauczył się obchodzić z bronią i jeździć konno w życiu byśmy nie uwierzyli w westerny z jego kreacjami. Dlatego, wierząc we wrodzoną ludzką próżność i chęć bycia oglądanym, mamy nadzieję, że pomysł podobnego "sypialnianego teatrzyku" przemówi do wszystkich.
(czonsn)
Zobacz również
* Choroby dziesiątkujące mężczyzn Choroby dziesiątkujące mężczyzn*
* Bitwa o Berlin Bitwa o Berlin*