Trwa ładowanie...
31-12-2007 09:12

Szalona noc

Szalona noc
d3ach1y
d3ach1y

Szalona noc w najmodniejszym klubie, szampańska impreza, czy upojny wieczór wszystkie te imprezy mają jedną, wspólną cechę. Kończą się. A koniec ten najbardziej odczuwamy dzień „po”, kiedy to nagle, nad ranem, okazuje się iż nasz kot waży tonę i potwornie tupie, powietrze wyjątkowo wyschło na wiór (chociaż jest grudzień), w naszej głowie jakiś sadysta uruchomił młot pneumatyczny, i nie wiedzieć czemu oślepliśmy na jedno oko. Światło dnia powszedniego ma niemiłosierną intensywność lotniczego reflektora wymierzonego nam prosto w twarz. Oraz coś dziwnego dzieje się w naszym mieszkaniu z podłogą. Trzęsienie ziemi, czy co? W każdym bądź razie potwornie faluje. Kac? Nie, nie, my nie mamy kaca. Kac nas nie dotyczy.

Na pewno zaszkodziły nam paluszki, orzeszki, oraz inne spożywcze atrakcje dnia poprzedniego. No bo przecież nie alkohol.

d3ach1y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ach1y