FormaTen człowiek udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych

Ten człowiek udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych

Chory na mukowiscydozę 25-latek nagiął nieubłagane prawa biologii i wbrew temu, co zawyrokowali lekarze, postanowił wypracować sylwetkę godną bycia modelem Calvina Kleina. Aktualnie Ben Mudge to ikona fitnessu.

Ten człowiek udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych
Źródło zdjęć: © Facebook

30.04.2015 | aktual.: 30.04.2015 12:56

Instruktorów fitnessu, bodybuildingu oraz maratonowych mentorów przybywa jak grzybów po deszczu. W znakomitej większości osoby te cieszą się jednak idealnym zdrowiem, nie biedują i muszą pokonać jedynie własne słabości oraz dbać o motywację. Dla Bena Mudge'a. 25-latka chorego na mukowiscydozę, regularne treningi to jednak nie tylko sposób na zarabianie pieniędzy i promocję własnej osoby.

Mukowiscydoza to choroba genetyczna, która atakuje płuca lub układ trawienny. W pierwszym przypadku chorych nękają ciągłe zapalenia tego organu, a potencjał płuc nieustannie się kurczy, co w rezultacie stwarza konieczność oddychania za pomocą specjalnej aparatury. Tak było również w przypadku Mudge'a. On nie chciał dać jednak za wygraną i by utrzymać wydolność płuc na odpowiednim poziomie, trenował pięć razy w tygodniu. Aktualnie treningi służą mu nie tylko jako narzędzie do walki z chorobą, ale stały się sposobem na życie.

Mudge pracuje jako trener i stał się natchnieniem dla nastolatków i mężczyzn marzących o idealnym ciele i imponujących muskułach. Sam jednak jest najbardziej dumny z tego, że osoby chore mogą znaleźć w nim żywy dowód, że nie ma rzeczy niemożliwych. - Aktualnie ważę więcej niż kiedykolwiek - 82 kilogramy. Osoby, które wiedzą coś o mukowiscydozie, na pewno rozumieją, że to wielkie osiągnięcie. Dla chorych na tę chorobę zwiększenie masy jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Ale ja akurat słowa niemożliwe nie uznaję - deklaruje.

Obraz

(fot. Facebook)

Na Twitterze śledzi go prawie 10 000 osób, jeszcze większą ilość fanów zgromadził na Facebooku. Szczególną uwagę zwraca zdjęcie, na którym Ben dumnie pręży bicepsy, jednocześnie mając na twarzy specjalną aparaturę ułatwiającą oddychanie. - Zrobiłem takie zdjęcie, by pokazać dwie strony mojego zdrowia. Oto ta, której zazwyczaj nikt nie widzi - napisał Mudge.

Mudge nie ma zamiaru ograniczać swojej aktywności - w planach ma opanowanie sztuki nurkowania oraz... modeling. - Rodzice zachęcają, bym został modelem. Chciałbym pozować w bieliźnie dla Calvina Kleina. Na brzuchu mam pokaźną bliznę po operacji, którą przeszedłem zaraz po urodzeniu. Myślę, że mnie wyróżnia. Ben Mudge był jednym z pięciu finalistów konkursu na okładkę magazynu "Men's Health" w 2012.

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)