3z8
Misjonarska
Uchodzi za zbyt powszechną, wręcz nudną, a okazuje się, że jest jedną z ulubionych. Jej niewątpliwą zaletą jest bardzo bliski kontakt pomiędzy kochankami. Leżąc twarzą w twarz, partnerzy nie tylko mogą wsłuchiwać się we własne przyśpieszone oddechy, ale także obsypywać pocałunkami. W tej pozycji stroną dominującą jest mężczyzna, który z łatwością może zmieniać tempo, głębokość penetracji i... siłę, którą angażuje w miłosne pchnięcia. Warto przypomnieć, że używanie poz. misjonarskiej popierał św. Tomasz z Akwinu oraz inni dostojnicy kościelni - stąd jej nazwa.