Męskim okiem
Ile razy miałeś wrażenie, że na tle innych wypadasz gorzej? Na imprezie, w pracy, nawet w gronie przyjaciół? No cóż - nie mamy dla Ciebie dobrych wieści. Według naukowców faktycznie jesteś gorszy. Wszyscy jesteśmy.
Idziesz na imprezę i zauważasz, że porównaniu z innymi ruszasz się jak słoń w składzie porcelany. Wpadasz na siłownię i z zazdrością patrzysz na innych ćwiczących. W pracy to inni zyskują uznanie i dostają podwyżki. Nawet twoi znajomi mają więcej przyjaciół niż ty.
Zanim się jednak załamiesz musisz wiedzieć jedno: wszystkiemu zdaniem naukowców winna statystyka. I powszechnie spotykany, ale dość niefortunny punkt widzenia. Tak przynajmniej twierdzi socjolog Scott Feld. Jego zdaniem w porównaniu z innymi zawsze skazani jesteśmy na klęskę. Po pierwsze dlatego, że mamy naturalną skłonność do porównywania się z lepszymi, a nie gorszymi. Po drugie zaś dlatego, że przeciw sobie mamy też sam obszar, w kręgu którego dokonujemy porównań.
ZOBACZ TAKŻE:
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external} Bo na przykład: statystycznie rzecz biorąc wybierając się na siłownię największe szanse mamy spotkać tam stałych bywalców i osoby trenujące regularnie. Natomiast prawdopodobieństwo, że przypadkiem natrafimy na zbiorowisko chuderlawych fajtłap jest znikome.
A co z na przykład naszymi przyjaciółmi i ich przyjaciółmi? Znów – prawdopodobieństwo zaprzyjaźnienia się z osobą o dużym gronie znajomości jest po prostu większe. I tak – gdzie by nie spojrzeć statystyka i jest przeciwko nam.
Na szczęście poczucie, że wypada się gorzej niż inni jest subiektywne i w dodatku dość powszechne. Zdarza się praktycznie wszystkim wokoło – również mięśniakom z siłowni i naszym towarzyskim przyjaciołom. Warto o tym pamiętać, kiedy następnym razem najdą nas wątpliwości. My osobiście w takich chwilach przypominamy sobie pewne zasłyszane dawno temu stwierdzenie: „nieważne że jesteś kiepski, ważne że jesteś sobą”.
(menonwaves)
ZOBACZ TAKŻE:
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external}